DS 4, mimo bardzo futurystycznego wyglądu, to tak naprawdę klasyczny kompakt. Mierzy 4,4 m długości, 1,83 m szerokości i 1,47 m wysokości. Rozstaw osi to 2,675 m, a bagażnik pomieści 430 l. Oparto go na dobrze znanej z innych samochodów koncernu PSA platformie EMP2, którą na potrzeby DS-a usztywniono i wzmocniono. Na otwierającym zdjęciu widzicie przy nazwie dopisek "Cross". To dlatego, że DS 4 ma być dostępny w trzech różnych odmianach. Klasycznej, usportowionej Performance Line oraz uterenowionej Cross. Francuski kompakt na drogi wyjedziecie jeszcze w tym roku. Cen ani szczegółów polskiej oferty jeszcze nie znamy, ale premierę zaplanowano na czwarty kwartał. Producent ujawnił jednak sporo szczegółów nowego modelu. Oto dokładne wymiary:
Trzon oferty stanowić będą jednostki benzynowe PureTech. Bazową propozycją ma być jednostka 1.2 o mocy 130 KM. Półkę wyżej w cenniku znajdziemy większy silnik o mocy 180 lub 225 KM. DS nie rezygnuje z diesla - silnik wysokoprężny to BlueHDi o mocy 130 KM. Każda jednostka współpracuje z ośmiostopniowym automatem.
W nowych czasach nie mogło oczywiście zabraknąć zielonej odmiany. Tę rolę w przypadku DS-a będzie pełnić ładowana z gniazdka hybryda o łączniej mocy 225 KM. Na układ napędowy składa się silnik PureTech 180 i elektryczny motor o mocy 110 KM. Z zapowiedzi producenta wynika, że hybryda wcale nie ograniczy przestrzeni w środku. Doda jednak 250 kg. A ile DS 4 E-Tense przejedzie na samym prądzie? Zgodnie z pomiarami WLTP około 50 km.
Marka DS przyzwyczaiła nas już do jednych z najodważniejszych projektów samochodów na rynku. Modele nowej marki PSA mogą się podobać lub nie, ale nikt nie zarzuci im, że są podobne do jakiegokolwiek konkurenta albo że styliści poszli na łatwiznę. DS chce się wyróżniać na tle bezpośrednich rywali, a na ulicy przyciągać wzrok kierowców i przechodniów. Przyzwyczaiły nas do tego Crossbacki, DS 7 i DS 3, niedługo potwierdzą to DS 9 oraz najnowsza premiera. W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć nowego kompaktu z Francji. Dajcie nam znać w komentarzach i sondażu, co myślicie o jego wyglądzie.
A jeśli chcecie zobaczyć DS-a w ruchu, to poniżej wklejamy jeden z pierwszych filmów z czwórką w roli głównej. Na nagraniu opowiadają o nim sami twórcy. Po francusku, ale dodano także angielskie napisy.
DS chce się odróżniać od BMW, Audi i Mercedesa nie tylko futurystycznym, awangardowym wyglądem, ale także równie ciekawym wnętrzem. To na pierwszych zdjęciach robi znakomite wrażenie, a po niedawnych testach nowych DS-ów możemy was zapewnić, że 4 zaskoczy wykorzystanymi materiałami. Pod względem ich jakości i spasowania DS wcale nie odstaje od wspomnianych marek, a wręcz przeciwnie - czasem je przerasta. To wcale nie dziwi. Francuzi muszą budować swoją pozycję, nie mogą sobie pozwolić na wpadki i widoczne oszczędności.
Sam projekt kabiny jest minimalistyczny i elegancki. Podoba nam się także, że nie jest przeniesiony 1 do 1 z któregoś z innych modeli producenta. DS w każdym aucie proponuje coś nowego. Tutaj warto zwrócić uwagę choćby na ukryte nawiewy w środkowej części oraz mały ekranik dotykowy nad wybierakiem automatycznej skrzyni biegów.
Samochody marki DS chcą do siebie przyciągnąć kierowców jeszcze jedną rzeczą - nowoczesnymi i zaawansowanymi systemami. Nie inaczej jest w czwórce. Jako przykłady możemy podać:
Wszystko to sprawia, że DS 4 zapowiada się na jeden z najciekawszych samochodów kompaktowych. Na pewno nie będzie odstawać od swoich premium konkurentów. A czy odniesie sukces? To zobaczymy dopiero po premierze. Dużą rolę odegra tu oczywiście cena.