Południowa Obwodnica Warszawy wyjątkowo hałaśliwa. Mieszkańcy skarżą się na małą liczbę ekranów

Mieszkańcy Wilanowa skarżą się na hałas dochodzący z nowo otwartej Południowej Obwodnicy Warszawy. Głośno jest również w Wawrze. Problemem są brakujące ekrany akustyczne, które mogą zostać zainstalowanie, ale nieprędko.
Zobacz wideo Czy w Polsce budujemy drogi drożej niż w Europie? Rzecznik GDDKiA odpowiada

Południowa Obwodnica Warszawy (wraz z Mostem Południowym, ale jeszcze bez tunelu pod Ursynowem) została oddana w ręce kierowców tuż przed końcem 2020 roku. Dla większości Warszawiaków to świetna wiadomość, bo POW odciąży ulice stolicy i pozwoli na szybszy przejazd kierowcom, którzy nie potrzebują wjeżdżać do centrum miasta.

Brak ekranów akustycznych na POW

Szybko pojawiły się jednak problemy związane z Południową Obwodnicą Warszawy. Jak donosi m.in. TVN Warszawa, mieszkańcy dzielnic, przez które przebiega trasa szybkiego ruchu, skarżą się na hałas powodowany przez szybko jadące auta. Problem mają szczególnie osoby mieszkające w pobliżu S2 na warszawskim Wilanowie.

Jak tłumaczą mieszkańcy, powodem takiego stanu rzeczy jest brak części ekranów akustycznych w pobliżu ich osiedli, które powinny ograniczyć dochodzący z POW hałas. Zainstalowane na części trasy ekrany ziemne nie wystarczają. Po stronie mieszkańców stanęli również radni dzielnicy Wilanów, którzy podkreślają, że liczba ekranów na oddanym odcinku jest o ok. 50 proc. mniejsza niż początkowo planowano. Dziury w ekranach sprawiają, że hałas dociera nawet do bardziej oddalonych od trasy osiedli. Do GDKKiA oraz szefa resortu infrastruktury Andrzeja Adamczyka, wystosowano już pisemny apel w tej sprawie.

QKonferencja prasowa w Warszawie w sprawie halasu z Poludniowej Obwodnicy WarszawyQKonferencja prasowa w Warszawie w sprawie halasu z Poludniowej Obwodnicy Warszawy Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Instalacja ekranów może być czasochłonna

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad deklaruje, że zgodnie z przepisami prawa nie mogła wybudować większej liczby ekranów, niż było to zaplanowane. Dodaje jednak, że ma możliwość wykonania pomiarów i dobudowania ekranów, jeśli hałas przekracza dopuszczalne normy. To jednak nie rozwiązuje problemu mieszkańców, bo wymagałoby od nich wielu miesięcy czekania w hałasie.

Wszystko dlatego, że dopiero w ciągu roku od uzyskania pozwolenia na użytkowanie całego (wraz z tunelem pod Ursynowem) nowo otwartego odcinka POW GDDKiA zamierza przeprowadzić odpowiednią analizę akustyczną. Dopiero wtedy urząd zacząłby budowę ekranów, a i ten proces zajmie zapewne sporo czasu.

Ekrany zostały wykonane zgodnie z obowiązującym przepisami. Jednak w przypadku potwierdzenia przekroczenia norm hałasu wybudujemy dodatkowe zabezpieczenia wskazane w decyzji Marszałka Województwa Mazowieckiego. Zgodnie z wiążącą nas decyzją i postanowieniem RDOŚ analizę porealizacyjną możemy przeprowadzić po roku od udostępnienia drogi kierowcom, nie wcześniej. Jeśli jednak będzie wcześniejsza decyzja Marszałka, np. w oparciu o badania hałasu wykonane na zlecenie jednej z zainteresowanych gmin lub dzielnic m.st. Warszawy, i potwierdzą się przekroczenia norm, GDDKiA zrealizuje dodatkowe zabezpieczenia przeciwhałasowe

- tłumaczy w komunikacie GDDKiA.

Na hałas z Południowej Obwodnicy Warszawy skarżą się również mieszkańcy Wawra. Radni tej dzielnicy również zwracali się już do GDDKiA w tej sprawie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.