Warszawa. Na moście Poniatowskiego stanie sześć fotoradarów. Mają poprawić bezpieczeństwo
Taką informację Rafał Trzaskowski opublikował na swoim koncie w portalu Twitter 20 stycznia 2021 roku. Mimo mało oficjalnego kanału komunikacji można ją uznać za wiążącą. Prezydent zdradził szczegóły procesu realizacji tego zobowiązania. Urządzenia mierzące prędkość i robiące zdjęcia kierowcom, którzy łamią przepisy, dostarczy i zainstaluje firma Lifor. Producent z Bytomia specjalizuje się ich produkcji.
Dlaczego aż sześć fotoradarów musi stanąć na popularnym Poniatoszczaku? Ze względu na historyczną konstrukcję to nie tylko najstarsza będąca w użytkowaniu przeprawa przez Wisłę na terenie Warszawy, ale również najmniej bezpieczna. Dwie jezdnie mają po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. To może skłaniać kierowców do przekraczania prędkości, mimo że jeden z nich jest zarezerwowany dla miejskich autobusów.
Fotoradary mają powstrzymać te zapędy. Pasy poprowadzone w obie strony są wąskie i pozbawione pobocza, a od chodników oddzielają je wysokie krawężniki. W dodatku są na nim dość ostre zakręty na wysokości wieżyc mostu, a chodniki dla pieszych i rowerzystów - bardzo wąskie.
Takie warunki połączone z nieprzestrzeganiem przez kierowców obowiązującego ograniczenia prędkości do 50 km/h może powodować niebezpieczne sytuacje.
Most Poniatowskiego jest uroczy, ale dość niebezpieczny
W 2018 roku na moście Poniatowskiego zginęła młoda rowerzystka, która zjechała z chodnika wprost pod nadjeżdżający samochód. Sąd uznał, że kierowca był niewinny i nie przekroczył dozwolonej prędkości. Wielu jednak to robi, co podwyższa poziom ryzyka. Fotoradary mają temu zapobiec.
Prezydent nie zdradził jaka będzie ich konfiguracja na moście Poniatowskiego, czy zostaną umieszczone po trzy pary urządzeń mierzących prędkość w obie strony, czy raczej fotoradary, których ustawienie można regulować. Niezależnie od tego sześć urządzeń pomiarowych to duża liczba, bo most ma zaledwie nieco ponad 500 metrów długości, a cała trasa mostowa z dojazdami około 3,5 km.
Most Poniatowskiego powstawał w latach 1904-1914, a obecną nazwę otrzymał w 1917 roku. Stojące na jego obu krańcach wieżyce awaryjnie miały pełnić funkcję obronną. Teraz są przyczyną niebezpiecznych zwężeń.
Most był częściowo wysadzony przez Rosjan w 1915 roku, a potem zburzony w czasie wojny przez niemieckie wojsko w 1944 roku. Został odbudowany zgodnie z oryginalnymi planami i ponownie oddany do użytku 1946 roku. Od tej pory nieprzerwanie służy warszawiakom.
Unikatowe zdjęcia z przebudowy Mostu Poniatowskiego Jan Jastrzębski, [Przebudowa Mostu Poniatowskiego], ok. 1987 Maria
Jastrzębska / FAF
-
Polski maluch był ładniejszy. Ale ten jest elektryczny i kosztuje cztery wypłaty
-
Kradzież katalizatora - prawdziwa plaga. Jak się przed nią uchronić?
-
"Pojechałem po pewne 16 tysięcy, na miejscu zaproponowali mi 12", czyli jak działają komisy
-
Niemcy blisko miliona aut elektrycznych. Polsce do tego celu brakuje 989 706 sztuk
-
Za kierownicą bmw zdemolowała Orlen w Rymaniu. Padły strzały. Kobieta uciekła, ale pojechała na policję
- W marcu wejdą w życie nowe oznaczenia, które pomogą naładować auto elektryczne i hybrydę plug-in
- Źle się dzieje w Jaguar Land Rover. Koncern zmniejsza produkcję. Nie będzie wielu zapowiadanych modeli
- Po S3 pędził prawie 240 km/h. Teraz zajmie się nim sąd. Policja uznała, że mandat to za mało
- Środek Ameryki. Sielski zimowy obrazek. Pikap traci koło w czasie jazdy [WIDEO]
- Studio Biznes wraca do studia i do nadawania na żywo. Dzisiaj testujemy SUV-a Forda
Forum
- "OT", przykrość ? (14)
- Udupią kierowcę Seicento? (14)
- Engine, jak ty sie zalapales na Ameryke? (39)
- Jak się sprzedaje do komisu... (21)
- Młode dziunie w drogich brykach (90)
- Są tu fani 3 kółek albo kamperów? (25)
- Lexus LS 400 z 1996 roku (30)
- Śmierć za przekroczenie 50 km/h w zabudowanym? (179)
- Nowe logo Peugeota (32)
- Pierwsze efekty przesłuchania taśm Obajtka (20)