Przepisy dla hulajnóg elektrycznych coraz bliżej. UTO zjadą z chodników i wjadą na jezdnie

Jak donosi "Rzeczpospolita" nowe przepisy regulujące poruszanie się na hulajnogach elektrycznych i innych urządzeniach transportu osobistego mogą wejść w życie już w najbliższych miesiącach. UTO ma zjechać z chodników i ścieżek rowerowych, a trafić na jezdnie.
Zobacz wideo Góralczyk: "Popularność hulajnóg to efekt urbanizacji"

Rządzący już od kilku lat starają się wprowadzić przepisy, które mają uregulować prawnie poruszanie się na hulajnogach elektrycznych i podobnych urządzeniach transportu osobistego (w skrócie UTO). Niestety jak na razie niewiele z tego wynika. Co kilka miesięcy Ministerstwo Infrastruktury przedstawia nowy projekt przepisów, jednak żaden z nich, jak na razie nie wszedł w życie.

Obecnie panuje więc chaos prawny. Osoby korzystające z UTO traktowane są jako piesi (to interpretacja przyjęta przez policję, MI oraz część sądów) i nie muszą przestrzegać niemal żadnych przepisów. Jak zapowiadał we wrześniu 2020 roku szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk, nowe prawo ma zostać wprowadzone w 2021 roku.

Co dalej z przepisami?

Jak informowała przed kilkoma dniami "Rzeczpospolita", pod koniec grudnia 2020 r. do sejmowej Komisji Infrastruktury trafiły propozycje kilku nowych przepisów. Poza przepisem nakazującym kierowcom ustąpienie pierwszeństwa pieszym wchodzącym na przejście lub zakazującym jazdy "na zderzaku", znalazł się również projekt nowych przepisów dotyczących poruszania się na hulajnogach elektrycznych i innych pojazdach z kategorii UTO.

Chodzi konkretnie o przepisy zaproponowane we wrześniu przez Ministerstwo Infrastruktury. Przewidują one, że użytkownicy UTO będą mieli obowiązek poruszania się po ulicach, na których ograniczenie prędkości nie jest większe niż 50 km/h. W wielu miastach to spora część sieci drogowej.

Oznacza to, że urządzenia takie, jak elektryczne deskorolki, pojazdy samobalansujące, monocykle, niewielkie segway'e czy wspomniane już hulajnogi staną się legalnymi uczestnikami ruchu i będą dzielić jezdnie z samochodami.

Nowe przepisy powinny wejść w życie (o ile ponownie nic się nie zmieni) w najbliższych miesiącach. Mają sprawić, że użytkownicy hulajnóg elektrycznych nareszcie znajdą z chodników i ścieżek rowerowych. Te zdaniem resortu infrastruktury mają służyć przede wszystkim pieszym oraz rowerzystom. Hulajnogiści mogą stać się jednak utrapieniem dla kierowców, którzy z pewnością prędko nie przyzwyczają się do obecności UTO na drogach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.