Co trzeba zrobić przed przekazaniem Koenigsegga Regery klientowi? Rozpędzić go do 300 km/h. To standardowa procedura [WIDEO]

Każdy egzemplarz wartego 1,8 miliona euro hipersamochodu Koenigsegg Regera przed dostarczeniem do nabywcy przechodzi test drogowy. W jego skład wchodzi między innymi rozpędzanie się do prędkości 300 km/h. W końcu to zajmuje zaledwie 12 sekund.

Wiele samochodów przed przekazaniem do sprzedaży przechodzi jakiś test drogowy, ale rzadko polega on na rozpędzaniu się do prędkości przekraczającej 300 km/h. A właśnie tak wygląda procedura w przypadku Koenigsegga Regera. Producent właśnie poinformował o tym na swoim fanpage w portalu Facebook, na dowód załączając odpowiedni film.

To niezwykła czynność, ale Regera nie jest zwyczajnym samochodem. W jej przypadku chodzi raczej o sprawdzenie poprawności działania wszystkich układów i mechanizmów, niż bicie rekordów. Cztery silniki - benzynowy V8 oraz trzy elektryczne - zapewniają hiperautu niebagatelną moc 1521 KM.

Dla takiego samochodu prędkość 300 km/h jest zaledwie truchtem. Model Regera dzierży aktualny rekord świata w rozpędzaniu się ze startu zatrzymanego do 400 km/h i powtórnym hamowaniu do zera. To manewr zwany 0-400-0. We wrześniu 2019 roku kierowcy testowemu szwedzkiej marki taka czynność zajęła zaledwie 31,49 s. Zrobił to najszybciej na świecie, a to nie koniec możliwości Regery.

Rozwinięcie ograniczonej elektronicznie prędkości (głównie ze względu na wytrzymałość opon) do ponad 400 km/h trwa niecałe 23 sekundy. Hamowanie z takiej prędkości zajmuje nieco dłużej niż 8,5 sekundy i wymaga dystansu około 435 metrów. Jednak to nie imponujące osiągi są głównym powodem, żeby wydać na Regerę ponad dwa miliony euro.

Koenigsegg RegeraKoenigsegg Regera fot. Koenigsegg/Hannes911

Koenigsegg Regera ma znakomite osiągi i unikalne rozwiązania techniczne

To pojazd wyjątkowy pod każdym względem, nawet na tle innych hipersamochodów. Benzynowy silnik V8 o poj. 5 litrów rozwija moc 1115 KM co jest światowym rekordem mocy jednostkowej (liczba KM/l). Elektryczne silniki dostarczają kolejne 700 KM. Nie w tym samym momencie, co spalinowy bo ten jest połączony z tylnym kołami z pominięciem skrzyni biegów.

Takiego mechanizmu w tradycyjnym znaczeniu w ogóle nie ma w Regerze. Moment obrotowy silnika spalinowego jest przekazywany na tylną oś bezpośrednio. Po drodze znalazło się tylko sprzęgło hydrauliczne, które ślizga się do prędkości około 50 km/h. Wcześniej Koenigsegg jest rozpędzany przez trzy silniki elektryczne, w tym jeden umieszczony na wale napędowym.

Tak niezwykła konstrukcja pozwala obniżyć masę samochodu i straty mocy w trakcie przekazywania jej na koła. Mimo komfortowego drogowego wyposażenia Regera waży poniżej 1,6 tony, a silnik spalinowy - tylko 189 kg. To samochód pełen ciekawostek. Wszystkie ruchome elementy karoserii unoszą się samodzielnie przy użyciu hydraulicznych siłowników. Producent nazwał tę funkcję: autoskin.

Jednocześnie unosi się pokrywa silnika, bagażnika oraz dwoje wyjątkowych drzwi, których konstrukcję opracował Christian von Koenigsegg. Nazywa ją dwuściennym synchrohelikalnym mechanizmem. Założyciel szwedzkiej firmy twierdzi, że pomimo niezwykłych osiągów Regera jest samochodem, którym można jeździć na co dzień.

W czasie codziennej jazdy po publicznych drogach nie będzie bezpiecznej i zgodnej z prawem sposobności, żeby sprawdzić przyspieszenie do 300 km/h. Pocieszające jest, że kierowca testowy Koenigsegg robi to za przyszłego właściciela.

Będzie musiał wykonać tę czynność co najmniej 80 razy, bo taka jest łączna produkcja modelu Regera. Wszystkie egzemplarze są przedpłacone, a klienci czekają na ich wyprodukowanie i odbiór. Na razie mogą popatrzeć jak będzie rozpędzać się ich przyszły samochód na załączonym wideo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.