Lamborghini Huracan STO (Super Trofeo Omologata) został wyceniony na oszałamiające 327 838 dolarów, co przy dzisiejszym kursie daje ponad 1,2 miliona złotych. Kwota tym bardziej imponuje, jeśli weźmiemy pod uwagę, że zwykły Huracan Evo RWD jest o prawie 120 tysięcy dolarów tańszy. Jednak Huraconowi STO do miana "zwykłego" jest najdalej jak tylko można. To supersamochód, który powstał na wyścigowych torach. I to dosłownie. Odmiana STO inspirowana jest Lamborghini, które trzykrotnie z rzędu sięgały po zwycięstwo w 24-godzinnych wyścigach na słynnym torze Daytona. Lamborghini Huracan STO jest jednak samochodem, który bez żadnych przeszkód może wyjechać na publiczne.
Nowe Lamborghini napędzane jest przez wolnossący silnik benzynowy o pojemności 5,2 l i mocy 640 KM, którą motor osiąga przy 800 obr. na minutę. Moment obrotowy (565 Nm) przekazywany jest przez siedmiostopniowy, dwusprzęgłowy automat LDF tylko na koła tylnej osi. Osiągi i liczby Huracana STO? Proszę bardzo:
Ma to być jeden z najbardziej zorientowanych na tory samochodów, które są dopuszczone do jazdy po publicznych drogach. Stąd wyczynowe opony Bridgestone Potenza oraz karbonowe hamulce Brembo CCM-R rodem z Formuły 1. Agresywny pakiet stylistyczny ma nie tylko znakomicie wygląda na plakacie, ale, przede wszystkim, być piekielnie skuteczny na torze. Jego aerodynamiczna skuteczność w porównaniu z Performante ma być większa o 37 proc., a docisk nawet o 52 proc. Kierowca dostanie także trzy nowe tryby jazdy: STO (drogi publiczne), Trophy (tory) oraz Rain, przeznaczone na śliską nawierzchnię.
Do pierwszych zdjęć prasowych Huracan STO pozuje w charakterystycznym malowaniu. Z niebieskim lakierem Blue Laufey kontrastuje pomarańczowy California Orange. Akcenty o tej samej kolorystyce znajdziemy także we wnętrzu. To jednak tylko sugestia projektantów. Dzięki programowi Ad Personam potencjalnych klientów przy konfiguracji swojego Huracana STO ma ograniczać tylko i wyłącznie wyobraźnia.
Kiedy Lamborghini Huracan STO pojawi się na drogach i torach całego świata? Pierwsi kierowcy odbiorą kluczyki już na wiosnę. Z zamówieniami warto się pospieszyć - takie samochody zawsze wyprzedają się błyskawicznie.
Zapraszamy do naszej galerii!