Jesienna pogoda potrafi zaskoczyć nie tylko kierowców. Jedne dni są bardzo zimne, inne słoneczne, a nocami temperatura spada nawet do zera stopni Celsjusza. Dlatego wraz z nadejściem chłodnych dni warto rozważyć zmianę opon na zimowe.
Producenci opon przyznają, że trudno jest wskazać konkretną datę zmiany opon na zimowe. Wszystko zależy od pogody i temperatury. Najbardziej optymalny moment to okres, w którym maksymalna temperatura powietrza w ciągu dnia wynosi 7 stopni Celsjusza. Wówczas zachodzi już duże prawdopodobieństwo opadów śniegu, marznącego deszczu i przymrozków.
Ciepłe dni zdarzają się jesienią sporadycznie. Nawet jeśli trafi się krótki słoneczny weekend, nie oznacza to, że opony zimowe będą się nadawały do wyrzucenia. Odpowiednio wcześnie zaplanowana wymiana opon na zimowe pozwoli też uniknąć kolejek, które pojawią się przed warsztatami wulkanizatorów z nadejściem pierwszych mrozów czy opadów śniegu.
Zmiana opon na zimowe nie jest w Polsce regulowana przepisami, a więc nie jest obowiązkowa. To od kierowcy zależy, jakiego rodzaju ogumienie chce mieć w swoim pojeździe. Pamiętajmy jednak, że przewaga opon zimowych nad letnimi podczas jazdy po zaśnieżonych drogach jest ogromna. Dla własnego bezpieczeństwa warto zainwestować w zmianę opon letnich na takie, które zapewnią lepszą przyczepność podczas jazdy w warunkach zimowych - zimowe, lub całoroczne.
W Polsce jazda bez opon zimowych nie jest karana, ale są kraje, gdzie jest to uregulowane przepisami. Mandat za brak opon zimowych grozi nam m.in. w Niemczech, Norwegii, Szwecji, Austrii, Czechach, Słowacji, Litwie, Estonii, Rumunii czy Turcji. W niektórych krajach, jak Francja czy Włochy, prawo określa konkretne warunki, w których kierowcy muszą mieć w samochodzie założone opony zimowe.
Wszystko zależy od tego, z jakimi warunkami mierzymy się zimą. Jeśli mieszkamy w mieście, w którym służby dbają o to, by ulice były odśnieżone, warto rozważyć opony całoroczne. Taki rodzaj opon sprawdzi się przez cały rok, jeśli nie wybieramy się zimą w góry czy dalekie trasy.
Należy pamiętać, że współczesne opony całoroczne nie mają wiele wspólnego z oponami uniwersalnymi sprzed 20 lat. Tamten rodzaj ogumienia potwierdzał teorię, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Współczesne opony całoroczne są produkowane zgodnie z najwyższymi standardami, przez co sprawdzają się równie dobrze podczas letnich upałów, jak i zimowych przymrozków.
Opony zimowe i letnie znacznie się od siebie różnią. Zimowa posiada lamelki i bardziej agresywny bieżnik, zapewniający przyczepność na śniegu, a także lepiej odprowadzający wodę i błoto pośniegowe. Różnice tkwią także w rodzaju mieszanki. Opony zimowe posiadają dodatek specjalnych substancji (np. krzemionki), dzięki którym nie twardnieją przy niskich temperaturach.
Coroczna wymiana ogumienia to dobry moment na sprawdzenie i ocenę jego kondycji. Warto skontrolować głębokość bieżnika. Jego minimalna głębokość uregulowana polskim prawem wynosi 1,6 mm, ale o zmianie opon warto pomyśleć znacznie wcześniej. Głębokość bieżnika nowej opony wynosi 8-10 mm, zatem gdy pomiar wskaże około 3 mm w przypadku opony letniej, a 4-5 mm w przypadku zimowej, warto rozważyć zmianę opon na nowe.