We wrześniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział podwyżki cen parkowania. Pojawiły się także nowe Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (na Woli i Pradze Północ). Wszystko przez braki w miejskiej kasie. Szacuje się, że w 2020 roku Warszawa straci ponad 200 mln zł ze sprzedaży biletów komunikacji miejskich i blisko 80 mln zł za parkowanie w płatnych strefach. Radni szukają więc źródła przychodu.
O nowych Strefach Płatnego Parkowania Niestrzeżonego pisaliśmy tutaj:
Przede wszystkim wzrosną opłaty za postój w SPPN (Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego). Aktualne stawki to:
Nowe stawki zakładają spore wzrosty:
To nie koniec zmian. Obecnie za postój kierowcy płacą w godzinach 8-18. Od nowego roku czas ten ma zostać wydłużony do godziny 20. Urzędnicy argumentują to zmieniającym się trybem życia. Znaczna część osób nie wraca po pracy prosto do domu, tylko załatwia sprawy na mieście. A to utrudnia zaparkowanie mieszkańcom posiadającym abonament.
Wzrosły także mandaty za brak opłaty parkingowej:
Abonament mieszkańca przysługuje każdej osobie zameldowanej na obszarze SPPN. Jednej osobie przysługuje abonament na jeden samochód, a pozwolenie wydawane jest na rok. Opłata abonamentowa za parkowanie pojazdu wynosi 30 zł rocznie. Wzrosną jednak opłaty za drugi i każdy kolejny samochód w rodzinie. Zamiast dotychczasowych 30 zł mieszkańcy będą musieli zapłacić 1200 zł.
Nowe przepisy dotyczące podwyżek cen parkowania wejdą w życie 4 stycznia 2021 roku.