To prawdziwy pojedynek brytyjskiej i amerykańskiej motoryzacji. Oba samochody są sztandarowymi reprezentantami swoich krajów. Dzieli je niemal wszystko, nawet drzwi otwierają się w nich w różne strony. Mimo to tuner i producent samochodów z USA, Hennessey Performance postanowił sprawdzić, który z nich szybciej pokona klasyczny dystans wyścigów równoległych, czyli ćwierć mili.
Pomimo tego, że konfrontację zorganizowała firma zajmująca się poprawianiem osiągów samochodów, obaj zawodnicy mają seryjne parametry. Rolls-Royce Wraith to gigantyczne (527 cm i 2440 kg) angielskie dwudrzwiowe auto wyposażone w jednostkę napędową V12 o poj. 6,6 litra z dwiema turbosprężarkami.
Zapewniają potężną moc 623 KM, ale Wraith to bardziej szybka dwudrzwiowa limuzyna, niż sportowe auto. Mimo to rozpędza się do 60 mil/h (96 km/h) w 4,4 sekundy i osiąga ograniczoną elektronicznie prędkość 250 km/h.
Na pasie obok stanął Chevrolet Corvette Stingray. Najnowsza ósma generacja tego auta ma po raz pierwszy silnik umieszczony centralnie, zamiast z przodu. To prawdziwy supersamochód made in USA.
I to nie byle jaki silnik. Jednostka napędowa V8 o nazwie LT2 ma poj. 6,2 litra oraz moc 502 KM. To mniej niż Wraith, ale "korweta" jest znacznie lżejsza (1530 kg) i bardziej opływowa. Rolls-Royce wydaje się nie mieć żadnych szans z "amerykańskim ferrari".
Czy tak jest w istocie i szlachetny Brytyjczyk powącha spaliny z teksańskiego wydechu? Obejrzyjcie film żeby się przekonać. Amerykański samochód jest własnością Hennessey Performance i został w nim zmieniony tylko tłumik końcowy. Brytyjski jest w 100 proc. seryjny i został wypożyczony od firmy Freedom Supercars sprzedającej abonamenty na jazdę ekskluzywnymi samochodami.