• Link został skopiowany

Kto najbardziej stracił na kryzysie? Polski rynek aut radzi sobie lepiej niż wiele krajów

Polsce blisko do europejskiej średniej. Od stycznia do sierpnia sprzedaży nowych samochodów skurczyła się u nas o 31,6 proc., w Europie to 32,9 proc. Są kraje, w których sytuacja jest znacznie gorsza.
Koronawirus wygnał kierowców z salonów nowych aut i przerzedził ruch w serwisach, chociaż koncerny motoryzacyjne błyskawicznie zaczęły sprzedawać auta przez internet, a pracownicy dealerów czasem zabierają od klienta auta do naprawy.
Fot. David Zalubowski / AP Photo

Od początku roku do końca sierpnia zarejestrowano w Europie 7 267 621 nowych samochodów, co oznacza spadek w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. aż o 32,9 proc. - czytamy w raporcie ACEA. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA w podobnych statystykach uwzględnia przede wszystkim Unię Europejską (tu spadek rok do roku to 32,0 proc.) oraz kilka krajów tuż przy wspólnocie. Pomijane są niektóre państwa z Bałkanów oraz cały wschód kontynentu.

Najbardziej przez pandemię i wywołany nią kryzys dotknięte są kraje południa - m.in. Portugalia (-42, proc.), Hiszpania (-40,6 proc.), Grecja (-39,1 proc.) czy Włochy (-38,9 proc.). Największy, bo aż 47,7 procentowy minus widzimy przy Chorwacji. Bardzo zła sytuacja na rynku nowych samochodów jest też w Wielkiej Brytanii (-39,7 proc.). Z kolei najlepiej sytuacja wygląda w Skandynawii. Polska wraz Niemcami i Francją kręci się wokół unijnej średniej. Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR przygotował mapę, na której możecie zobaczyć wszystkie kraje uwzględnione w raporcie ACEA.

Od stycznia do końca sierpnia w 2020 r. w Polsce zarejestrowano 256 973 nowych samochodów osobowych, czyli o 31,57 proc. mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Pierwsza trójka była identyczna jak w sierpniu - Toyota, Skoda i daleko za nimi Volkswagen.

Więcej o: