Brazylia: potrącona skuterzystka wpadła do kanału. Może mówić o pechu i szczęściu jednocześnie [WIDEO]

Ofiara ma uszkodzony kręgosłup, ale nie jest poważnie ranna. Wypadek zdarzył się przez nieuwagę kierowcy samochodu osobowego. Potrącona kobieta spadła w dół kanału przez otwartą studzienkę kanalizacyjną.

To groźne zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w brazylijskiej miejscowości Paragominas w prowincji Para. 27-letnia kobieta na skuterze została uderzona przez Chevroleta Prisma, którego kierowca nie ustąpił jej pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Spadła z jednośladu, przeturlała po asfalcie i... zniknęła.

Okazała się, że wpadła do kanału przez studzienkę kanalizacyjną. Dlaczego była otwarta? Nie wiadomo, ale zbieg niepomyślnych okoliczności jest tak nieprawdopodobny, że aż trudno w niego uwierzyć.

Po chwili Brazylijka została wyciągnięta przez świadków zdarzenia oraz zdenerwowanego kierowcę Chevroleta. Była przytomna i poruszała się samodzielnie, ale już bez kasku, który prawdopodobnie zdjęła na dole.

Niecodzienna sytuacja została nagrana przez przemysłową kamerę umieszczoną na budynku. W internecie umieściła go stacja telewizyjna UOL News, która poinformowała też, że w czasie wypadku kobieta uszkodziła sobie kręgosłup. Musi przejść operację, żeby uniknąć negatywnych skutków kontuzji, ale rodzina nie widzi potrzeby zgłaszania wypadku na policję.

Niezależnie od tego winowajca podobno zadeklarował się, że pomoże poszkodowanej Mayarze Santos w każdy możliwy sposób. Dobre i to, ale na przyszłość mógłby uważniej obserwować ruch na drodze. Motocykliści nagminnie są ofiarami nieuwagi kierowców samochodów i często kończy się to dla nich tragicznie.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.