Nowe przepisy były znane już od jakiegoś czasu. Powstały z inicjatywy Ministerstwa Transportu we współpracy z resortem cyfryzacji. Teraz zostały zaopiniowane przez sejmową komisję infrastruktury, co oznacza, że są już niedługo powinny wejść w życie.
Główną zmianą będzie brak wymogu noszenia ze sobą prawa jazdy. Projekt przewiduje, że osoby posiadające polskie prawo jazdy będą mogły zostawić "plastik" w domu i nie będą musiały okazywać go policji w razie kontroli. Funkcjonariusze sprawdzą informacje o uprawnieniach cyfrowo w systemie CEPiK.
To duży plus, bo jak na razie mogliśmy zapomnieć tylko o noszeniu przy sobie dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia zawarcia polisy OC. Teraz do tych dokumentów dołączy również prawo jazdy. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy "prawko" będzie można zostawić w domu.
Warto też przypomnieć, że resort cyfryzacji pracuje już od pewnego czasu nad możliwością dodania dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień do aplikacji mObywatel. Już teraz znajdziemy tam m.in. dowód osobisty oraz zakładkę mPojazd, która "odzwierciedla dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, karcie pojazdu i potwierdzeniu polisy OC".
Ułatwić życie kierowcom powinna również możliwość zakupu w salonie samochodowym już zarejestrowanego auta. Zlecenie rejestracji będzie można załatwić zdalnie, a dopełnianiem formalności zajmie się sprzedawca. Kolejną zmianą będzie możliwość zachowania numeru rejestracyjnego auta na wniosek jego właściciela.
W projekcie znalazły się też zapisy mówiące, że zwrot zatrzymanego czasowo dowodu rejestracyjnego będzie przeprowadzał diagnosta od razu po pomyślnym zakończeniu badania. Obecne przepisy są niewygodne dla kierowców, bo wymagają dodatkowej wizyty w wydziale komunikacji lub na komisariacie.