Na znakach o zmiennej treści najczęściej wyświetlany jest numer telefonu informacji drogowej GDDKiA, czyli 19 111. Jest on czynny 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Dzwoniąc pod ten numer, można uzyskać informacje o warunkach ruchu na drogach krajowych, ale również zgłosić zagrażające bezpieczeństwu sytuacje, które zauważymy podczas jazdy.
W zależności od sytuacji na drodze, na tablicach mogą pojawiać się takie informacje, jak tradycyjne znaki zakazu, informacje o objeździe czy prowadzonych pracach na drodze. Znaki o zmiennej treści wykorzystywane są również do przypominania o prostych zasadach mających wpływ na bezpieczeństwo na drogach: konieczności utrzymania odpowiedniego odstępu, jeździe prawym pasem czy też planowaniu odpoczynku w trakcie podróży.
Warto pamiętać, że znaki na drogach ekspresowych są koloru zielonego (tak jak na pozostałych drogach), a na autostradach mają barwę niebieską.
Mimo że autostrady i drogi ekspresowe są bardzo dobrze oznakowane, wciąż zdarzają się kierowcy, którzy na taką trasę wjeżdżają pod prąd. W 2017 GDDKiA przeprowadziła analizy, z których wynikało, że przyczynami "jazdy pod prąd" były przede wszystkim:
Węzły drogowe są projektowane w taki sposób, aby intuicyjnie prowadzić kierowcę zgodnie z ruchem prawostronnym. Zjazd pod prąd jest zachowaniem nienaturalnym. Mimo to - świadomie czy nie - niektórzy kierowcy wjeżdżają na autostrady pod prąd i stwarzają ogromne zagrożenie w ruchu drogowym.
Wjechanie pod prąd z łącznicy wiąże się ze złamaniem obowiązujących przepisów prawa o ruchu drogowym:
Jeżeli zdarzy się nam błąd i wjedziemy pod prąd na drogę szybkiego ruchu, należy bezzwłocznie zatrzymać się na pasie awaryjnym i włączyć światła awaryjne. Następnie z zachowaniem szczególnej ostrożności opuścić pojazd i - jeśli to możliwe - schronić się za barierą ochronną. Kolejną czynnością powinno być powiadomienie służby drogowej lub policji, które pomogą kierowcy wydostać się z "pułapki". Pod żadnym pozorem nie próbujmy samodzielnie zawracać. Spowoduje to dodatkowe zagrożenie dla nas i innych uczestników ruchu - takie manewry mogą skończyć się tragicznie.