Używane auto za minimalną pensję krajową. Jest w czym wybierać

Wbrew pozorom mając do dyspozycji tylko minimalną krajową pensję, możemy znaleźć nastoletni pojazd zdatny do dalszej eksploatacji. Z taką kwotą znajdziemy prymitywne i proste w serwisowaniu auta miejskie i kompaktowe, w przypadku których dostęp do części zamiennych nie jest problemem, a tym bardziej dużym wydatkiem.

Daewoo Lanos

Skromny budżet pozwoli na znalezienie auta pochodzącego z polskiej sieci sprzedaży. Przeszło dwie dekady temu jednym z hitów na polskim rynku był Daewoo Lanos – koreański model produkowany był między innymi w żerańskich zakładach FSO. Rynkowa kariera Lanosa trwała od 1996 aż do 2017 roku. W Polsce wytwarzano go w latach 1997-2008. Do wyboru mamy trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka i najpopularniejszą odmianę – sedan. O dziwo, nadwozie całkiem nieźle zabezpieczono przed korozją. Wnętrze mieści cztery dorosłe osoby i wykonano je z twardych, tandetnych plastików. Tekstylia na szczęście są dość trwałe. Na wyposażeniu Lanosa trafiają się niekiedy elektrycznie sterowane szyby, fabryczne radio, obrotomierz, ABS i klimatyzacja manualna.

Prymitywny i trwały układ jezdny nie jest powodem do zmartwień. Pod maskę trafiały tylko silniki benzynowe i wszystkie są godne polecenia. To 1.4 75 KM, 1.5 86-100 KM i 1.6 106 KM. Bez zarzutu współpracują z instalacją gazową, choć ta może podwoić wartość samochodu.

Zobacz wideo Nietrzeźwy kierowca ciężarówki nie zauważył auta przed sobą. Spowodował kolizję

Skoda Felicia

Dwa tysiące złotych wystarczy też na pierwszą Skodę opracowaną przy udziale koncernu Volkswagen. Felicia produkowana od 1994 do 2001 roku oferowana była jako pięciodrzwiowy hatchback, funkcjonalne kombi, a nawet pickup. W rzeczywistości jest to zmodernizowany model Favorit pochodzący z końca lat 80. Estetyczna karoseria jest niestety podatna na korozję. Rdza atakuje nawet bezwypadkowe egzemplarze. Wnętrze przywodzi na myśl konstrukcje z okresu PRL. Plastiki są twarde i tandetne, a skromne wyposażenie obejmuje czasem radio kasetowe, obrotomierz, ABS i elektrycznie sterowane szyby przednie oraz aluminiowe felgi. Felicja zabiera na pokład cztery dorosłe osoby i pokaźnych rozmiarów bagaż.

Jedyny dostępny diesel 1.9 SDI to konstrukcja Volkswagena, generuje 64 KM. Wśród silników benzynowych do wyboru mamy ostatni skonstruowany przez Czechów silnik 1.3 o mocy 54-68 KM lub pochodzący także od koncernu z Wolfsburga 1.6 75 KM. Do kupna Felicii zachęca nienaganna dostępność części zamiennych.

Skoda FeliciaSkoda Felicia fot. Skoda

Daewoo Matiz

Kolejnym południowokoreańskim środkiem transportu produkowanym w żerańskich zakładach FSO jest Daewoo Matiz. Następca nie mniej popularnego modelu Tico, również skradł serca, a raczej portfele polskich kierowców. Zaprojektowane przez włoskich projektantów nadwozie wciąż może się podobać. Niestety jest bardzo podatne na rdzę. Korozja atakuje progi, drzwi i podłogę. Kabina pasażerska w komfortowych warunkach mieści dwie osoby. Jak przystało na auto miejskie, awaryjnie na kanapie zmieszczą się kolejne dwie osoby. Na liście opcji znalazły się przednie, elektrycznie sterowane szyby, radio, obrotomierz, a nawet zderzaki w kolorze nadwozia.

Do napędu Matiza przewidziano trwałe i tanie w utrzymaniu benzynowe jednostki 0.8 R3 o mocy 51 KM i czterocylindrowy 1.0 64 KM. W Polsce produkcja trwała od 1998 do 2007 roku.

Daewoo MatizDaewoo Matiz fot. Daewoo

Opel Corsa B

Ogromny wybór na rynku wtórnym zapewnia także druga generacja Opla Corsy. Model segmentu B produkowany między innymi w Hiszpanii, oferowany był od 1993 do 2000 roku jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, kombi (niedostępne na wielu rynkach) oraz unikatowy kabriolet. Podobnie jak inne Ople z tamtego okresu, niemiecki mieszczuch boryka się z poważnym problemem korozji nadwozia. Wnętrze Corsy w przyzwoitych warunkach zabierze cztery osoby z rozsądnym bagażem. Wśród pozycji wyposażenia dodatkowego wymienić możemy ABS, elektrycznie sterowane szyby, obrotomierz, szyberdach i fabryczne radio.

Po latach mechanicy zgodnie polecają tylko benzynowe silniki. To 1.0 54 KM, 1.2 60-75 KM, 1.4 60-90 KM i 1.6 106 KM.

Opel Corsa BOpel Corsa B fot. Opel

Peugeot 106

Dysponując dwoma tysiącami złotych, bez większego problemu znajdziemy nadającego się do dalszej jazdy Peugeota 106 lub Citroena AX/Saxo. Technologiczne bliźniaki z Francji produkowane były od 1991 do 2003 roku jako trzy i pięciodrzwiowe hatchbacki. Zgrabne nadwozie skutecznie opiera się korozji. Równie trwałe okazuje się również wnętrze. Prezencja i jakość wykonania rodem z lat 90. są znakiem rozpoznawczym budżetowych aut. Twarde plastiki i ubogie wyposażenie. Niekiedy trafiają się egzemplarze z obrotomierzem, centralnym zamkiem, radiem, szyberdachem i elektrycznie sterowanymi szybami.

Po latach najbezpieczniejszym wyborem są wersje benzynowe 1.0, 1.1, 1.4 i 1.6 o mocy 45, 60, 75-94 i 88-103 KM. Wszystkie dysponują wielopunktowym wtryskiem paliwa i rozrządem opartym na tanim w serwisie pasku.

Peugeot 106Peugeot 106 fot. Peugeot

Renault Megane I

Bez większego wysiłku znajdziemy również znacznie przestronniejsze Renault Megane pierwszej generacji. Francuski kompakt produkowany był od 1995 do 2002 roku na potrzeby europejskich klientów. Do wyboru mamy trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka, sedana, kombi i kabriolet. Jedyną poważną bolączką modelu jest korozja atakująca progi, nadkola i drzwi. Przy okazji liftingi mocno poprawiono zabezpieczenie antykorozyjne. Typowe dla lat 90. twarde tworzywa są trwałe i solidnie spasowane, również tapicerka dobrze znosi użytkowanie. Z wyjątkiem odmiany trzydrzwiowej i kabrioletu, Megane I z łatwością zabiera na pokład cztery dorosłe osoby. Na liście wyposażenia występuje nierzadko „pełna elektryka”, klimatyzacja, szyberdach, ABS i komputer pokładowy.

Godne polecenia są wszystkie silniki benzynowe. Wyposażone są w wielopunktowy wtrysk paliwa umożliwiający montaż instalacji gazowej oraz pasek rozrządu. Wybierać możemy spośród czterocylindrowych 1.4, 1.6, 1.8 i 2.0 o mocy 70-95, 90-110, 116 i 113-147 KM.

Renault Megane IRenault Megane I fot. Renault

Ford Focus I

Następną propozycją rodem z segmentu C jest pierwsza generacja Forda Focusa. Następca Escorta produkowany był w latach 1998-2004 jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, sedan i kombi. Wszystkie odmiany cierpią z powodu mizernego zabezpieczenia antykorozyjnego nadwozia – bez względu na wypadkową przeszłość. Wnętrze prezentuje przyzwoitą jakość wykonania i bez trudu mieści cztery osoby wraz z bagażem. Zależnie od wersji korzystać możemy z szyberdachu, klimatyzacji, fabrycznego radia z CD i komputera pokładowego.

W przypadku Focusa I otrzymujemy zaawansowane zawieszenie wielowahaczowe tylnej osi, czyniące z niego najlepiej prowadzący się model w klasie kompaktowej. Wolnossące silniki benzynowe 1.4, 1.6, 1.8 i 2.0 są trwałe, dopóki nie współpracują z instalacjami gazowymi - generują odpowiednio 75, 98-100, 115 i 130 KM.

Ford Focus IFord Focus I fot. Ford

Opel Astra I

Ogromną popularnością wśród polskich kierowców od dekad cieszy się Opel Astra. Dysponując kwotą 2 tysięcy złotych możemy pokusić się o pierwszą generację produkowaną między innymi w gliwickich zakładach koncernu. Astra F dostępna była od 1991 do 2002 roku jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, sedan, kabriolet oraz kombi. Niestety, podobnie jak wspomniany Ford Focus I, boryka się z problemem postępującej korozji nadwozia. Ogromna podaż części zamiennych pozwala w pewnym stopniu z nią walczyć stosunkowo niewielkim kosztem. Wnętrze mieści cztery osoby z bagażem. W kwestii wyposażenia dodatkowego, wiele zależy od rynku przeznaczenia danego egzemplarza. Sztuki z polskiego dystrybutorstwa są zazwyczaj przysłowiowymi golasami. Niemniej, na liście wyposażenia znajdziemy elektrycznie sterowane szyby i lusterka, klimatyzację, szyberdach, skórzaną tapicerkę, ABS i radio.

Dopracowane, wolnossące silniki benzynowe z rodziny Ecotec są bezproblemowe i tanie w serwisowaniu. Do wyboru mamy 1.4, 1.6, 1.8 i 2.0 generujące 60-90, 75-100, 90-115, 115-150 KM. Powodem do niepokoju może być po kilkunastu latach eksploatacji nadmierne zużycie oleju.

Opel Astra IOpel Astra I fot. Opel

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.