Po wielu miesiącach robót drogowych, kierowcy jadący w stronę Lublina mogą odetchnąć. Od 1 lipca mogą wjechać na trasę S17 po wschodniej stronie Warszawy. Tymczasowe objazdy po łącznicach węzła wreszcie wyprowadziły kierowców na docelową betonową jezdnię S17 w kierunku Lublina. Póki co kierowcy mają do dyspozycji jedną jezdnię, na której ruch będzie odbywać się w obu kierunkach. Zapewniono tymczasowe zatoki autobusowe oraz przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną pomiędzy nimi.
Na węźle Lubelska prace nadal trwają. Zaawansowanie sięga 73 proc. Termin zakończenia budowy planowany jest na marzec 2021 r. To później niż pierwotnie zakładano, ze względu na długotrwałe postępowanie administracyjne związane z uzyskaniem decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID).
Na sąsiednim węźle Góraszka zostanie uruchomiony przejazd obiema jezdniami, a za węzłem ruch z powrotem zostanie przekierowany na jedną jezdnię. Taka zmiana ułatwi przejazd, ponieważ kierowcy nie będą korzystali już z krętej drogi objazdowej. Po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu wykonawca przystąpi do rozbiórki ok. 300-metrowego odcinka starej DK17 i budowy nowej nawierzchni z betonu cementowego.
Na pozostałych dwóch odcinkach S17 od węzła Lubelska do końca obwodnicy Kołbieli inwestycja jest zaawansowana na poziomie ok. 82 proc. Codziennie na placu budowy pracuje ok. 600 osób i 200 maszyn budowlanych.
Prace przy budowie dwóch odcinków realizacyjnych zakończą się w IV kwartale tego roku, ale w wakacje wykonawca planuje udostępnić obie jezdnie budowanej drogi S17 na zasadzie tymczasowej organizacji ruchu. Znacznie usprawni to ruch między Lublinem a Warszawą.