Hak holowniczy. Na co zwracać uwagę przy wyborze i montażu?

Jednym z częściej wykorzystywanych w okresie letnim elementów akcesoryjnych w samochodzie jest hak holowniczy. Na pierwszy rzut oka banalnie prosty w swojej konstrukcji i na pozór służy tylko do holowania przyczepy: towarowej, campingowej lub podłodziowej. Ma też jednak inne zastosowania dlatego ważne jest jaki rodzaj haka wybierzemy.

Hak holowniczy z certyfikatem

Na rynku znajdziemy wiele dostępnych rozwiązań - począwszy od produktów używanych, podróbkach i nowych zestawach uznanych producentów. Ze względów bezpieczeństwa na wstępie używane propozycje należy odrzucić – wypadkowa przeszłość części roboczych dyskwalifikuje zestaw.

W internecie z łatwością znajdziemy także szereg domorosłych producentów wykonujących gotowe podzespoły w przysłowiowym garażu. Tego typu wyroby nie mają jakichkolwiek certyfikatów, co jest równoznaczne z ich dyskwalifikacją. W razie ewentualnego wypadku możemy mieć trudności z uzyskaniem odszkodowania z uwagi na montaż nieatestowanej części.

Zobacz wideo Mandat za przewożenie większej liczby pasażerów

Kluczowym kryterium jest zatem posiadanie certyfikatu – dla polskich producentów E20. Posiadanie wspomnianego dokumentu nie tylko potwierdza wymaganą jakość haka holowniczego, ale również pozwala na jego legalną eksploatację.

Zgodnie z unijnymi przepisami, hak holowniczy powinien być wyposażony w demontowalną główkę. Jeśli z niej akurat nie korzystamy, możemy w prosty sposób odpiąć lub schować pod zderzakiem ten roboczy element.

O ile w Polsce przepisy są dość liberalne, o tyle za granicą już niekoniecznie. W Niemczech i Austrii nie wolno jeździć z podpiętą kulą, podczas gdy istnieje możliwość jej demontażu lub jest po prostu niewykorzystywana – brak holowanej przyczepy lub platformy do przewozu rowerów. Jeśli kula zamocowana jest na stałe, kierowca pojazdu musi założyć na nią czerwony kapturek.

Ile kosztuje hak holowniczy i czy możemy sami go zamontować?

Kompletne zestawy haków holowniczych kosztują od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Najdroższe są produkty oferowane w ASO - dedykowane, elektrycznie składane modele. Procedurę montażu haka holowniczego w samochodzie teoretycznie możemy przeprowadzić samodzielnie, w przydomowym garażu.

Zwłaszcza, jeśli korzystamy z atestowanego, sprawdzonego produktu dopasowanego pod otwory technologiczne naszego auta. Wyzwanie stanowić może estetyczne dopasowanie zderzaka oraz podpięcie się do instalacji elektrycznej bez wyrządzenia zniszczeń. Jeśli nie czujemy się na siłach, warto zlecić robotę fachowcowi, który udzieli gwarancji również na montaż całej instalacji.

Jak zamontować hak holowniczy?

W pierwszej kolejności niezbędne jest odkręcenie tylnego zderzaka. W ten sposób monter zyskuje dobry dostęp do punktów mocowania przewidzianych przez producenta pojazdu. Po przykręceniu w optymalnej pozycji belki, można przystąpić do adaptacji instalacji elektrycznej.

W starszych, prostych konstrukcyjnie pojazdach wystarczy wpiąć wiązkę przewodów haka holowniczego w przewody jednej z tylnych lamp – co w zupełności wystarczy do poprawnego działania oświetlenia przyczepy. W nowszych konstrukcjach taka procedura może doprowadzić do zwarcia bądź wyłączenia wszystkich świateł w pojeździe. Problem rozwiązuje moduł pobierający energię elektryczną bezpośrednio z akumulatora, bez dodatkowego obciążania instalacji oświetlenia.

Fachowe podłączenie do instalacji elektrycznej to gwarancja bezawaryjnej pracy w dalszej perspektywie oraz łatwość w ewentualnych naprawach. Przysłowiowe prowizorki autorstwa niedoświadczonych mechaników mocno utrudnią przyszłą diagnostykę i usuwanie problemów.

Po dokładnym sprawdzeniu poprawności zamocowania haka, działania instalacji elektrycznej, przychodzi pora na dopasowanie tylnego zderzaka. W wielu modelach konieczne jest wycięcie dodatkowego otworu bądź zagłębienia na główkę haka. Precyzja i staranność tej operacji rzutuje na finalny wygląd auta.

Haki holownicze różnią się od siebie także sposobem mocowania główki. Najprostsze modele mają wpinaną, przykręcaną główkę, zaś droższe chowaną pod zderzakiem. Wybór zależy tylko od naszych potrzeb i dostępnego budżetu. Finalnie musimy udać się na badanie techniczne potwierdzające poprany montaż zestawu haka, a także do wydziału komunikacji lokalnego urzędu celem wpisania adnotacji w dowodzie rejestracyjnym pojazdu.

Montaż haka holowniczego. Sprawdzamy możliwości techniczne samochodu

Warto też pamiętać, że nie możemy podpiąć do naszego auta dowolnej przyczepy. Dysponując prawem jazdy kategorii B i samochodem o masie całkowitej do 3500 kilogramów, możliwe jest holowanie lekkiej przyczepy o dmc na poziomie 750 kg. Masa zestawu nie może przekroczyć 4250 kg (dmc).

W sytuacji, gdy przyczepa wyposażona jest w hamulec najazdowy lub w dokumentach homologacyjnych widnieje jako inna niż lekka, zestaw obejmujący również samochód nie może przekroczyć 3500 kg dmc.

Kolejny punkt programu to sprawdzenie możliwości auta. Stosowne informacje znajdziemy w dowodzie rejestracyjnym w rubryce O1 (przyczepa z hamulcem) i O2 (bez hamulca). Należy dostosować się do ograniczeń masy całkowitej, bowiem każdy pojazd dysponuje innym układem przeniesienia napędu i hamulcami. Przekroczenie dopuszczalnych wartości może skutkować pogorszeniem właściwości jezdnych i utratą panowania nad zestawem w podbramkowych sytuacjach.

Jeśli użytkujemy samochód o sporych możliwościach transportowych, warto pokusić się o prawo jazdy kategorii B96. W tym przypadku wystarczy zdać egzamin państwowy, by zwiększyć masę całkowitą zestawu do 4250 kg. Większe możliwości uzyskamy przechodząc przez kurs na B+E. Wówczas masa całkowita holowanej przyczepy wyniesie maksymalnie 3500 kg i wraz z autem może dobić do 7 ton. To pozwoli holować potężne domki campingowe, jachty lub przyczepy ze zwierzętami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.