Małopolska: jechał 268 km/h i wyprzedzał poboczem. Znalazła go policja [WIDEO]

Zbieranie materiału dowodowego trwało prawie rok. Policja zbadała nagranie kierowcy audi rs5, który jechał mysłowickim odcinkiem autostrady A4 i dotarła do niego. Efekt? Zakaz prowadzenia pojazdów i 3 tys. zł grzywny.

Sprawcą okazał się 21-letni mieszkaniec Krakowa. Wielokrotnie przekraczał prędkość 200 km/h, również w czasie wykonywania manewrów wyprzedzania poboczem wolniej jadących samochodów. W pewnym momencie osiągnął prędkość 268 km/h. Przez cały czas prowadził jedną ręką, drugą trzymając telefon komórkowy, którym nagrywał swoje wyczyny.

Ponieważ autor nagrania nie pokazał swojej twarzy, ani numerów rejestracyjnych samochodu, myślał, że jest bezkarny. Okazało się inaczej. Korzystając z materiału dowodowego, który sam udostępnił w internecie, mysłowicka policja cierpliwie dotarła po nitce do kłębka.

Trwało to prawie rok, ale sprawiedliwość spotkała bezmyślnego kierowcę. Sąd Rejonowy w Mysłowicach nałożył na niego grzywnę w wysokości 3 tys. zł i zakaz prowadzenie pojazdów przez pół roku.

Zobacz wideo Małopolski pirat przekracza prędkość 260 km/h na drodze A4

Trzeba podkreślić, że pirat drogowy, który uwiecznił swój brak rozsądku na filmie, zachowywał się wyjątkowo niebezpiecznie i lekkomyślnie. Po pierwsze niemal dwukrotnie przekroczył najwyższą możliwą prędkość, jaką w Polsce można rozwinąć na autostradzie.

Po drugie, omijając innych uczestników ruchu, którzy w każdej chwili mogli próbować zjechać mu z drogi, stwarzał dodatkowe zagrożenie. Przy wysokiej prędkości, z którą wykonywał te manewry, łatwo mogło się to skończyć tragicznym w skutkach wypadkiem. Brak kultury dostaliśmy gratis.

Skuteczne działanie policji i kara wymierzona przez sąd powinny być przestrogą dla innych amatorów chwalenia się swoimi pirackimi wyczynami na różnych serwisach społecznościowych w internecie. Zyskana w ten sposób sława jest wątpliwa, a konsekwencje mogą być bolesne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.