Podczas internetowej prezentacji kilkukrotnie powtarzano, że nowy Jeep Compass został zaprojektowany z myślą o europejskim kliencie. To właśnie zgodnie z preferencjami kierowców ze Starego Kontynentu dopracowano zawieszenie i pracę układu kierowniczego. Produkcja Jeepa została też przeniesiona do włoskich zakładów FCA w Melfi.
Nowością jest czterocylindrowy silnik benzynowy FireFly o pojemności 1,3 litra, który zastępuje jednostkę 1.4 T-Multi-Air. Ma się cechować większą elastycznością, lepszą reakcją na gaz, niższym zużyciem paliwa oraz niższą emisją CO2. Dostępny będzie w dwóch odmianach: 130-konnej z ręczną skrzynią oraz 150-konnej z nowym, dwusprzęgłowym automatem. Mocniejsza odmiana dostanie tryb Sport, wyostrzający działanie silnika i skrzyni. Warto też zaznaczyć, że z oferty znika napęd AWD. Ten nie będzie już dostępny z bazowymi silnikami i pojawi się dopiero, kiedy zadebiutują ładowane z gniazdka hybrydy (190 lub 240 KM). Za napędzanie tylnych kół odpowiedzialny będzie w nich silnik elektryczny.
Nie wiemy, jaki los czeka mocniejszego, dwulitrowego diesla. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że Jeep może się go pozbyć. Na pewno nowy Compass będzie mógł być napędzany przez wysokoprężną jednostkę 1.6 MultiJet o mocy 120 KM, która otrzymała filtr SCR.
Dużą część prezentacji poświęcone nowej wersji systemu Uconnect, który obsługujemy z poziomu 7 lub 8,4-calowego ekranu dotykowego. System jest teraz znacznie bardziej zaawansowany i zapewnia szeroką łączność z Internetem (np. nawigacja online). Miłośnicy smartfonów będą mogli także ściągnąć na telefon specjalną aplikację i za jej pomocą sterować wybranymi funkcjami samochodu. Lifting to także okazja do odświeżenia wyglądu. Oprócz drobnej kosmetyki Compass otrzymał także pięć nowych kolorów nadwozia: kość słoniowa Ivory, czerwony Colorado Red, niebieski Blue Italia, niebieski Blue Shade i zielony Techno Green Metallic (można je łączyć z czarnym dachem) oraz sześć nowych wzorów kół.
Z czasem oferta nowego Jeepa Compassa powiększy się o terenową odmianę Trailhawk, a na liście dostępnych silników pojawią się układy hybrydowe 4xe. Polskich cen odświeżonego Compassa jeszcze nie znamy. Aktualnie cennik otwiera 115 700 zł za benzynowe 1.4 o mocy 140 KM i 121 800 zł za diesla 1.6 o mocy 120 KM.