W środę 22 kwietnia patrol z delegatury śląskiej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wspierał Straż Graniczną w kierowaniu ruchem przed przejściem granicznym Cieszyn-Boguszowice. Inspektor ITD wydał sygnał do skrętu dla kierującego busem. Kierowca auta dostawczego zaczął zwalniać i zjeżdżać do kontroli. Po chwili w jego tył uderzył 40-tonowy zestaw.
Kierowca ciężarowego MAN-a TGX nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu jadącego przed nim, jednak nie była to jedyna przyczyna kolizji. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca TIR-a miał 0,53 mg/l (nieco ponad 1,1 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawca przyznał, że spożywał alkohol w Wiedniu. Został przekazany w ręce przybyłej na miejsce policji. Zespół pojazdów przekazano właścicielowi, który także zjawił się na miejscu.
Co zrobić, gdy zobaczysz pijanego kierowcę? Masz prawo do zatrzymania obywatelskiego
Pijanych kierowców na drogach niestety nie brakuje. Ci kierujący 40-tonowymi zestawami są wyjątkowo niebezpieczni, ze względu na masę pojazdu, którym kierują. Jednak ostatnio pewien kierowca Swifta dosłownie przeleciał przez rondo, co wzbudziło niemałe zainteresowanie wśród internautów. Miał aż 3 promile alkoholu.
>>> Wjechał autem w rondo i wystrzelił w powietrze. Przeleciał nad pomnikiem papieża i uderzył w budynek parafii...