Honda NSX w wersji kempingowej - tego jeszcze nie było!

Honda NSX pierwszej generacji (w USA sprzedawana pod marką Acura) jest modelem poszukiwanym na rynku klasyków. Ten właściciel NSX-a postanowił przerobić go na campera. Prawdopodobnie jedynego na świecie.

Portal Carscoops.com odkrył Amerykanina, który realizuje kontrowersyjną ideę podróżowania swoją Acurą NSX z 1996 r. razem z owczarkiem niemieckim. Nie byłoby w niej nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Chris Cut chce spać i mieszkać w swoim sportowym samochodzie.

Bohater tej historii jest fanem Hondy i Acury, a na auto do podróżowania wybrał jeden z najmniej praktycznych modeli tych marek. NSX to dwuosobowe coupe z silnikiem umieszczonym za fotelami. Swoje starania właściciel dokumentuje na serwisach społecznościowych YouTube i Instagram. A jest co oglądać.

Honda NSX to jedno z najbardziej unikalnych superaut lat 90-tych XX w.

Nie powstrzymało to posiadacza tego egzemplarza przed odważnymi decyzjami. Po pierwsze poddał swoją Acurę NSX w wersji targa licznym modyfikacjom. Najbardziej w oczy rzucają się liczne spoilery, większe koła, obniżone zawieszenie oraz składany namiot umieszczony nad dachem i pokrywą centralnie umieszczonego silnika V6.

Pierwotnie właściciel miał ideę rozkładania namiotu na noc i spania w środku razem ze swoim psem, jednak w czasie testów okazało się, że nadwozie sportowego youngtimera może nie wytrzymać ciężaru i w tej chwili jest w trakcie modyfikacji samochodu.

 

Jakiś czas temu właściciel Acury NSX zakupił dodatkowe nadwozie, z myślą o przyszłym udziale w wyścigach. Niedawno zmienił zdanie i ma zamiar... przeciąć je na pół i skonstruować w ten sposób składaną przyczepkę kempingową, którą będzie ciągnął za sobą. Namiot na dachu zostanie zamieniony na bagażnik typu box, w którym ma zamiar transportować niezbędne wyposażenie każdego fana caravaningu.

Trzeba mieć fantazję i pieniądze

Jeśli ktoś uważa, że pomysł Chrisa Cuta jest absolutnie pozbawiony sensu, musimy się z nim zgodzić. Za to Amerykanin wykazał się sporą dozą fantazji. Na jego obronę trzeba przyznać, że mógł wybrać jeszcze gorszy samochód do wypełnienia roli mobilnego domu. Oprócz Acury NSX jest też lub był właścicielem również niedużego roadstera Honda S2000.

Podziwiamy pomysł fana japońskiej marki i trzymamy kciuki, żeby za pomocą kont w serwisach społecznościowych zarobił na wykonanie swojego wymarzonego zestawu do podróżowania.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.