Po 20 kwietnia będzie można wybrać się do lasu na spacer czy rowerową przejażdżkę. Warto jednak pamiętać, że na tereny leśne nie możemy wjechać samochodem, chyba że znaki wyraźnie na to pozwalają. Co do zasady, możemy jeździć jedynie po drogach publicznych. Ale jak odróżnić drogę leśną od publicznej?
Przepisy dotyczące wjazdu samochodem do lasu reguluje rozdział 5. Ustawy o lasach. Głosi on, że poruszanie się pojazdem silnikowym i zaprzęgiem konnym dopuszczalne jest tylko drogami publicznymi. W polskim prawie nie ma jednak jednolitego systemu oznakowania dróg publicznych w lesie. Na dodatek nie ma obowiązku ich oznaczania. Leśnicy doradzają więc, by wjeżdżać tylko tam, gdzie wyraźnie pozwalają na to znaki. Na drogę leśną wjechać możemy tylko wtedy, gdy jest ona wyraźnie oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch (np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego).
Na stronie Lasów Państwowych czytamy również:
Na drogach leśnych nie muszą być ustawione szlabany i znaki zakazujące poruszania się po nich, gdyż zakaz ten wynika wprost z zapisów ustawy o lasach. Obowiązuje on cały rok, nie tylko w okresie zagrożenia pożarowego.
W myśl przepisów pojazdem silnikowym jest nie tylko samochód, ale także motocykl czy quad. Na terenie lasów strażnik leśny jest uprawniony do zatrzymywania wszystkich pojazdów silnikowych i legitymowania kierowców. W przypadku wykrycia złamania prawa może ukarać kierowcę także mandatem w wysokości od 20 zł do 500 zł. Za wjazd do lasu nie dostaniemy jednak punktów karnych.
Lasy Państwowe przestrzegają, że w momencie, kiedy wyrządzona szkoda jest znaczna (np. skradziono drewno, zniszczono fragment lasu, budowlę lub urządzenie) i kwalifikuje się to do wyższej kary niż mandat, strażnik leśny występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie i pełni rolę oskarżyciela publicznego. Sprawą zajmuje się wtedy sąd, a kara może znacznie przekroczyć 500 zł. Jako niszczenie lasu strażnik może zakwalifikować zjechanie z leśnej drogi i jazdę samochodem po lesie. Szczególnie szkodliwe dla środowiska są wycieki oleju silnikowego czy płynu hamulcowego.
Choć 20 kwietnia będziemy mogli wrócić do uprawiania rekreacji na terenach leśnych, warto pamiętać, by nie zapuszczać się do lasu samochodem. Nie tylko narażamy się w ten sposób na mandat, ale także płoszymy lokalną zwierzynę, oraz ryzykujemy skażenie leśnego ekosystemu.