Cadillac Blackwing zadebiutuje w 2021 r. Mamy czego zazdrościć Amerykanom

Blackwing nie jest nazwą nowego modelu. Tak będą nazywały się najszybsze wersje różnych Cadillaków. Operacja "czarne skrzydło" jest częścią strategii, która ma odmłodzić wizerunek statecznej amerykańskiej marki.

Cadillac w USA raczej nie kojarzy się z samochodami dla młodych i dynamicznych osób, ale usilnie stara się to zmienić. Dobrym sposobem są sportowe samochody albo wyjątkowo szybkie odmiany zwykłych aut.

Blackwing to tak dobra nazwa, że szkoda jej dla silnika

Taką operację na swojej marce od kilku lat przeprowadza amerykański koncern General Motors. Od 2018 r. jest dostępny flagowy model Cadillac CT6-V z nowym 550-konnym motorem V8 pod maską. Silnik ma 4,2 l pojemności, dwie turbosprężarki i nazwę "Blackwing". Cadillac uznał, że brzmi ona tak dobrze, iż można ją wykorzystać dla całej linii sportowych samochodów tej marki.

Dwa pierwsze modele, które będą sprzedawane z takim przydomkiem to wzmocnione wersje mniejszych sedanów CT4-V i CT5-V. Żeby było śmieszniej, modele Blackwing wcale nie będą wyposażone w (bardzo udane ) silniki o tej samej nazwie. Potężny motor V8 został opracowany dla innej platformy i nie ma technicznej możliwości wykorzystania go w mniejszych modelach. Ale jednostki napędowe, które mają go wyręczyć, również prezentują się godnie.

Cadillac CT4-V BlackwingCadillac CT4-V Blackwing fot. Cadillac

Garść danych technicznych, bo wszystkich jeszcze nie znamy

Cadillac na razie nie zdradził wielu szczegółów obu modeli, ale w mniejszym CT4-V Blackwing prawdopodobnie będzie pracował silnik V6 o poj. 3,6 l i mocy nieco poniżej 500 KM, osiąganej przy pomocy dwóch turbosprężarek.

W większym CT5-V znajdzie się starszy silnik V8 o poj. aż 6,2 l, znany ze sportowego auta koncernu GM - Corvette. Dzięki sprężarce mechanicznej powinien osiągać moc około 650 KM, tak samo jak w supersportowym coupe. Dźwięku obu silników można posłuchać na filmie promocyjnym marki, który został opublikowany na portalu YouTube. Nam się podoba.

Zobacz wideo

Nowe Cadillaki będą miały ręczne skrzynie biegów.

Oba auta będą wyposażone w typowy dla USA napęd na tylną oś, ale oprócz wersji z automatycznymi skrzyniami biegów, w sprzedaży znajdą się też odmiany z manualnymi o 6 przełożeniach. Nie jest to rozwiązanie popularne i chętnie widziane w Stanach Zjednoczonych, ale kojarzy się z najbardziej sportowymi samochodami dla wymagających kierowców. Czego się nie robi dla wizerunku.

Dodatkowo samochody będą miały sportową stylistykę oraz układy jezdne dostosowane do możliwości jednostek napędowych. Rynkowa premiera Cadillaków serii V "Blackwing" przesunęła się o kilka miesięcy i zadebiutują dopiero w 2021 r. Na razie firma kusi klientów atrakcyjnymi zdjęciami zrobionymi w czasie testów przeprowadzanych na torze wyścigowym.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.