"Te silniki V8 to złom" mówi YouTuber. Wadliwa jednostka napędowa pochodzi z jego Alpiny B7

Tak twierdzi Tyler Hoover, który prowadzi na YouTube popularny kanał "Hoovies Garage". Oprócz tego ma stałą rubrykę na największym amerykańskim portalu z ogłoszeniami samochodowymi - Autotrader. Amerykanin uważa, że silniki V8 produkcji BMW z tego okresu to "rupiecie".

Problematyczny silnik można znaleźć w wielu modelach samochodów

Dokładnie chodzi o benzynową jednostkę V8 o poj. 4,4 l i mocy 500 KM, która jest źródłem mocy w jego Alpinie B7 z 2007 r. Luksusową limuzynę o znakomitych osiągach, którą niemiecka firma stworzyła na bazie BMW serii 7 (E65), kupił za zaledwie 3,5 tys. $. Nowa kosztowała grubo ponad 100 tys. $.

Dlaczego Alpina B7 tak straciła na wartości? Powodem są awarie silników produkowanych przez BMW z tego okresu. Jednostki V8 z serii N62 znajdują w wielu modelach bawarskiej marki z lat 2001-2010 oraz autach innych producentów (Alpina, Morgan). Są w nie wyposażone m.in. BMW serii 7 E65, X5 E53, serii 5 E60/E61 i serii 6 E63/E64.

Zobacz wideo Testujemy w Studiu Biznes nowe Renault Captur. Powtórzy sukces poprzedniej generacji?

Hoover obarcza winą uszczelniacze zaworowe wykonane ze złych materiałów. Szybko tracą szczelność i zaczynają przepuszczać olej do komory spalania. Efektem jest dymienie zwłaszcza przed rozgrzaniem jednostki napędowej, znaczne zużycie oleju i coraz większe zanieczyszczenie nagarem komory silnika.

Części do wymiany nie są drogie, ale naprawa kosztowna

Wymiana fabrycznych uszczelniaczy na inne, pozbawione wad, jest droga nie ze względu na koszt części zamiennych tylko dużą ilość pracy, którą muszą wykonać mechanicy. W większości modeli dostęp do silnika jest utrudniony, bo z powodu liczby cylindrów zajmuje niemal całe miejsce w komorze. Często trzeba go z niej wyjmować w celu wykonania naprawy.

Luksusowe auta ulegają szybkiej deprecjacji nie bez powodu

Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że również inni producenci luksusowych samochodów borykają się z rozmaitymi problemami, wynikającymi z wad projektowych i niedostatecznej jakości części.

BMW nie jest wyjątkiem, a tuning silnika wykonany przez markę Alpina i podniesienie mocy do 500 KM przy użyciu sprężarki mechanicznej na pewno nie zwiększyło jego trwałości. Warto o tym pamiętać, kiedy widzimy luksusowe auto, które właściciel próbuje sprzedać za okazyjną cenę.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.