Przedziwny wyścig. Najmocniejsza Tesla Model S ściga się z koniem. I przegrywa

Dżokej jadący na koniu z Teslą Model S wydaje się nie mieć szans. Czy na pewno? Organizatorzy tego wyścigu postanowili ustawić zawodników na trawie, gdzie tesla nie radziła sobie najlepiej.
Zobacz wideo

Od kilku dni w sieci krąży nagranie z dość niecodziennego pojedynku. Dżokeja na koniu ustawiono obok kierowcy w Tesli Model S. Mowa tu o najlepszej wersji P100D, czyli tej, która na pokładzie ma akumulatory o pojemności 100 kWh i silniki o łącznej mocy wynoszącej (po przeliczeniu z 567 kilowatów) 770 koni mechanicznych.

Na co pozwala Tesla Model S P100D? Na przykład na rozpędzenie się do 96 km/h (60 mph) w zaledwie 2,4 sekundy. W drag race'ach (wyścigach równoległych) może zatem spokojnie konkurować z takimi legendami, jak Ferrari LaFerrari, Porsche 918 czy Mclaren 720S. Pojedynek z tym ostatnim można zresztą zobaczyć w TYM miejscu.

Najszybsza tesla vs koń

W starciu z tym modelem Tesli na asfalcie koń nie miałby zatem najmniejszych szans. Organizatorzy tego wyścigu postanowili jednak ustawić teslę i konia w miejscu naturalnym raczej dla tego drugiego - na trawiastym torze. Wynik jest zatem dość zaskakujący.

 

Jak można zobaczyć na powyższym filmie, tesla poradziła sobie nieco gorzej od konia. Wszystko dlatego, że nawierzchnia na torze była dla auta bardzo niesprzyjająca. O ile samochód całkiem sprawnie przyspieszał w pierwszą stronę, o tyle zawracanie i sprint w przeciwnym kierunku zajął bardzo dużo czasu. Kierowca tesli prowadził też bardzo ostrożnie, aby nie doprowadzić do poślizgu, przez co sporo stracił.

Możemy też domyślać się, że gdyby tor był nieco dłuższy wynik tego wyścigu byłby zupełnie inny. Nie zmienia to jednak fakty, że w specyficznych warunkach koń faktycznie może być szybszy od niezwykle mocnej maszyny od Tesli.

Więcej o:
Copyright © Agora SA