USA. Uczył psa jeździć samochodem. Mknęli 160 km/h po autostradzie

Jak donosi portal KomoNews.com, nieopodal Seattle w stanie Waszyngton został aresztowany 51-latek, który uczył swojego psa prowadzić samochód... na autostradzie. Został zatrzymany dopiero przez patrol policji z kolczatką.

Cała sprawa wyszła na jaw, gdy pies spowodował kolizję i wraz z właścicielem próbowali uciec z miejsca zdarzenia. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez policję w czasie ucieczki starszym modelem marki Buick z 1996 r. rozwinęli prędkość chwilami przekraczającą 100 mil/h (160 km/h). Przejechali w ten sposób co najmniej 57 mil (92 km).

Pies, który jeździł samochodem

Po zatrzymaniu przez policję stanu Washington okazało się, że 51-letni właściciel samochodu siedzi z prawej strony, a za kierownicą jest amerykański pitbulterier. Mężczyzna próbował uspokoić przedstawicieli prawa tłumacząc, że wprawdzie uczył swojego psa prowadzić samochód, ale siedząc na fotelu pasażera przez cały czas trzymał kierownicę.

Prokurator stanowy zdecydował o aresztowaniu człowieka i postawieniu mu następujących zarzutów: jazdy pod wpływem alkoholu, stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, kolizji oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Nie wiadomo, czy jakiekolwiek zarzuty zostaną przedstawione pitbulowi.

Telewizja KomoNewsTelewizja KomoNews fot. KomoNews

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.