Większość producentów umieszcza w nowych modelach coraz więcej ekranów i paneli dotykowych. Japońska marka zrobiła odwrotnie - w zaprezentowanym niedawno modelu Jazz trzeciej generacji zrezygnowała z integracji całego sterowania na ekranie dotykowym. Zamiast tego umieściła pod spodem tradycyjne pokrętła, które służą do regulacji klimatyzacji.
Takeki Tanaka jest liderem projektu Honda Jazz. Jego zdaniem powszechne stosowanie ekranów dotykowych odbywa się kosztem ergonomii. Obsługa podstawowych funkcji we wnętrzu samochodów powinna być realizowana w możliwie najbardziej ergonomicznej formie. Taką są przyciski i pokrętła.
W Hondzie Jazz ekran dotykowy jest dodatkowym, a nie podstawowym sposobem obsługi
Dlatego w nowym Jazzie za regulację klimatyzacji odpowiadają trzy gałki zlokalizowane w wygodnym miejscu tablicy przyrządów - pod ekranem, który również jest dotykowy. Tanaka uważa, ze trzeba szukać kompromisu pomiędzy jednym i drugim sposobem obsługi urządzeń we wnętrzu samochodu.
Dodatkowo w modelu Jazz trzeciej generacji Honda uprościła obsługę systemu multimedialnego, projektując na nowo jego menu. Ponadto wprowadziła możliwość wydawania wielu poleceń głosowych. Zdaniem producenta skróciło to czas, w którym uwaga kierowcy jest skupiona na obsłudze systemów pokładowych o 58 procent.
W nowym modelu zmieniliśmy metodę obsługi z ekranu dotykowego na pokrętła, ponieważ otrzymaliśmy od klientów sygnały, że poprzednio intuicyjna obsługa sprawiała im problemy. Żeby wyregulować ustawienia klimatyzacji, musieli odwracać wzrok od sytuacji na drodze. Przy pomocy pokręteł można zmienić temperaturę bez patrzenia i dzięki temu czuć się pewniej w czasie jazdy.
- powiedział Takeki Tanaka, lider projektu Honda Jazz.
Zgadzamy się z panem Tanaką. Ekrany dotykowe są atrakcyjnym uzupełnieniem obsługi samochodu, ale podstawowe czynności, takie jak regulacja temperatury, czy głośności zestawu audio, powinny być wykonywane przy użyciu fizycznych manipulatorów. Tak jest wygodniej i bezpieczniej.
