Jazda na zbyt wysokich obrotach to nie tylko częste wizyty na stacji. Ryzykujesz awarię silnika

Nawet nowoczesne jednostki napędowe nie lubią długotrwałej jazdy na wysokich obrotach. Zwłaszcza, kiedy nie pozwolimy silnikowi osiągnąć odpowiedniej temperatury. Czym grozi jazda na zbyt wysokich obrotach?

Nie kręć wysoko zimnego silnika

Częstym błędem kierowców jest dynamiczny start od razu po uruchomieniu samochodu i późniejsza ostra jazda. To bardzo szkodliwe dla jednostki napędowe ze względu na gęstość oleju silnikowego. Nowoczesne środki smarne są wysokiej jakości, ale optymalne parametry smarowania uzyskują dopiero w temperaturze 70-80 stopni Celsjusza.

Katowanie zimnego silnika wpływa na jego żywotność. Zanim olej dotrze do wszelkich zakamarków, musi minąć kilka minut. Ta kluczowa dla układu napędowego ciecz pracuje pod wysokim ciśnieniem i zmniejsza tarcie współpracujących ze sobą elementów. Niestosowanie się do zaleceń producentów sprawia, że wyraźnie skracamy okresy między naprawami silnika i możemy doprowadzić do poważnych w skutkach awarii, kończących się nawet remontem jednostki. W zależności od stopnia jej skomplikowania, koszt przywrócenia jej pełnej sprawności pochłonie od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Kiedy silnik ma optymalną temperaturę?

Najszybciej rozgrzewają się benzynowe motory. Zarówno wolnossące, jak i turbodoładowane. Wystarczy przejechać zaledwie kilka kilometrów, by olej i ciecz chłodząca uzyskały właściwą temperaturę. Zdecydowanie dłużej trwa to w dieslach. Nie ma większego znaczenia, czy to konstrukcja sprzed 20, czy sprzed kilku lat. Wobec tego krótkie dojazdy do pracy autami z jednostkami wysokoprężnymi nie mają sensu i mogą być bardzo szkodliwego dla napędu.

Zobacz wideo "Najnowsze konstrukcje są szczytowym wytworem cywilizacji technicznej" - czy warto kupić auto z silnikiem Diesla?

Daj silnikowi się rozgrzać

Jeżeli macie chwilę czasu, to po uruchomieniu silnika warto chwilę poczekać. Damy wówczas olejowi czas na dotarcie do elementów wymagających smarowania. Pierwsze kilometry należy pokonać spokojnie, by płyny silnikowe zdążyły uzyskać optymalną temperaturę. Dopiero, gdy wskazówka cieczy chłodzącej zbliży się do połowy skali, można agresywniej dociskać pedał przyspieszenia.

Gdy jeździmy na krótkich odcinkach i nie ma szans na to, by silnik się rozgrzał, warto delikatnie obchodzić się z gazem.

Jazda na zbyt wysokich obrotach - uwaga na turbosprężarkę

Znaczna część samochodów poruszających się po drogach, ma na wyposażeniu turbosprężarkę. Co więcej, u niektórych producentów nie znajdziemy już w ofercie silników wolnossących.

Wirnik turbiny osiąga prędkość obrotową dochodzą do 120-140 tysięcy obr./min. Jej łożysko jest smarowane olejem krążącym w silniku. Przy jego nieodpowiednim rozprowadzeniu i temperaturze nie jest w stanie zapewnić doładowaniu optymalnych warunków pracy, co szybko doprowadzi do uszkodzenia. Ewentualna regeneracja turbiny ze zmienną geometrią łopat to wydatek przekraczający 1000 złotych. Wymiana elementu pochłonie nawet 5-7 tysięcy. Mechanizm w normalnym użytkowaniu powinien dotrwać do przebiegu rzędu 200-250 tysięcy kilometrów. Szybka jazda na zimnym silniku lub wyłączenie go od razu po dynamicznie pokonanym odcinku sprawi, że już po 40-50 tysiącach może dojść do awarii.

Hałas i podwyższone zużycie paliwa

To kolejne efekty jazdy na wysokich obrotach. Są oczywiste, ale nie sposób o nich nie wspomnieć. Hałas będzie dokuczliwy dla osób o wrażliwym słuchu. Bardzo głośny wydech może w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do częściowej jego utraty. Podobny efekt uzyskamy korzystając z maksymalnych możliwości samochodowego nagłośnienia.

Zużycie paliwa wprost wynika z szybkiej jazdy. To już sprawa indywidualna i zależna od zasobności portfela. Warto jednak wiedzieć, że spokojna eksploatacja okaże się dwukrotnie tańsza. Konsumpcja rośnie geometrycznie, a średni wynik spalania będzie w określonych sytuacjach 3-4 krotnie wyższy. O ile w mieście stacji paliw nie brakuje, o tyle w trasie już tak. Wobec tego, warto zwracać uwagę na pozostały zasięg i dopasować do lokalizacji dystrybutorów.

Konsekwencje jazdy na zbyt wysokich obrotach - podsumowanie.

Jak każdy mechanizm, tak i silnik pracujący pod dużym obciążeniem wyraźnie szybciej się zużywa. Skomplikowanie obecnych jednostek i łączenie wielu elementów w moduły sprawia, że naprawy są bardzo drogie. Nikt już nie przywróci motorowi sprawności młotkiem i śrubokrętem. Tym samym, warto pilnować, by forsować tempo dopiero w momencie, gdy płyny silnikowe osiągną temperaturę roboczą. Polecamy też zapoznać się z krzywą momentu obrotowego, by możliwie efektywnie wykorzystywać potencjał jednostki napędowej. Często zapędzanie wskazówki obrotomierza pod czerwoną skalę zazwyczaj nie przekłada się na optymalną wydajność.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.