Premier Holandii przepraszał, ale czy 100 km/h to naprawdę aż TAK mało?

Tak naprawdę w Europie są dwa duże kraje, gdzie jeździ się bardzo szybko. Niemcy, bo wciąż znajdziemy tam odcinki autostrad bez ograniczeń prędkości. I Polska, gdzie można jechać 140 km/h, a w praktyce - znacznie więcej.

Holandia wprowadziła ograniczenie prędkości na autostradzie do 100 km/h

- Musiałem podjąć tę decyzję. Inaczej nie mógłbym spojrzeć w lustro - tłumaczył nowe limity prędkości na autostradach premier Holandii. Nowe ograniczenia weszły w życie w połowie marca. Dotąd Holendrzy mogli jeździć po swoich autostradach 130 km/h, teraz będą mogli to robić tylko w godzinach 19-6. W ciągu dnia ograniczenie to 100 km/h.

Rząd, podejmując decyzję o wprowadzeniu nowego limitu, stanął pod ścianą. Holandia zbliża się do poziomu emisji tlenków azotu, którego zadeklarowała się nie przekraczać. Ograniczenie prędkości do 100 km/h to i tak najłagodniejszy scenariusz, jaki premier Holandii mógł wybrać. Możliwymi scenariuszami były jeszcze:

  • Zakaz jazdy samochodem w niedziele.
  • Znaczące ograniczenie planowanych inwestycji.

Holenderskie ograniczenie robi wrażenie przede wszystkim w Polsce

Nasz krótki artykuł o wejściu w życie nowych limitów skomentowaliście aż 209 razy. Poprzedni, w którym informowaliśmy o planie rządu Niderlandów - prawie 300 razy. Tak drastyczne obniżenie dopuszczalnej prędkości robi wrażenie i wywołuje kontrowersje. Zwłaszcza w Polsce, jednym z krajów, gdzie można legalnie jeździć najszybciej w Europie. Jak szybko możemy się poruszać poza obszarem zabudowanym?

  • Na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych - 90 km/h.
  • Na drogach dwujezdniowych dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu - 100 km/h.
  • Na drogach ekspresowych jednojezdniowych - 100 km/h.
  • Na drogach ekspresowych dwujezdniowych - 120 km/h.
  • Na autostradach - 140 km/h.

140 km/h na autostradzie to najwyższe ograniczenie prędkości w Unii Europejskiej. Równie szybko mogą jeździć jeszcze Bułgarzy i Austriacy (na wybranych odcinkach). Nie można się też w tym miejscu oszukiwać - Polacy jeżdżą jeszcze szybciej. Dopiero od niedawna policja poszła na wojnę z przekraczaniem prędkości - na drogi szybkiego ruchu wyjechały radiowozy specgrup SPEED.

W kraju toczy się też debata na temat drastycznego podniesienie mandatów za prędkość. Teraz najwyższy to 500 zł, niektórzy postulują, żeby podnieść go do 1500 zł, inni proponują, żeby wzorem Wielkiej Brytanii i krajów skandynawskich powiązać mandaty z zarobkami. Jak wysokie będą mandaty jeszcze nie wiemy, ale wiemy, że rząd od lipca wprowadzi przepis, który pozwoli policji zabierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h także poza terenem zabudowanym.

Popularny mit - w Niemczech jeździ się "ile fabryka dała"

Na niemieckich autostradach nie ma ograniczeń prędkości - to prawda. Na większości z nich (aktualnie to ok. 70 proc.) można więc jechać z gazem wciśniętym w podłogę. Tylko, że Niemcy wcale masowo z tego nie korzystają, a tamtejsze autostrady nie wyglądają jak wyścigi z "Need for Speed". Sugerowana prędkość to 130 km/h i to jej zdecydowana większość kierowców się trzyma. Na środkowym i prawym pasie często zobaczycie nawet kilkusetkonne auta ze znaczkiem AMG, RS czy M. Oczywiście podczas trasy z pewnością minie was parę razy ktoś jadący ponad 200 km/h, ale nie jest to tak powszechne, jak się wydaje.

Poza tym na coraz większej liczbie odcinków zaczynają się pojawiać ograniczenia prędkości do 100 lub 120 km/h, a Niemcy bardzo surowo karzą za ich łamanie. Podobnie jak we Francji mandatu liczonego w euro możecie się spodziewać nawet po złamaniu ograniczenia o parę km/h. To nie przesada - na zachodzie Europy dostaniecie mandat i za 3 km/h za szybko.

U naszych zachodnich sąsiadów od wielu lat toczy się też zażarta debata o wprowadzenie ograniczeń na wszystkich drogach. To postulaty "zielonych" (niższa prędkość = niższa emisja) oraz organizacji zajmujących się bezpieczeństwem.

Zobacz wideo Pędził ferrari prawie 200 km/h mostem Północnym w Warszawie. Nie miał przeglądu technicznego

Jak szybko jeździ się po autostradach w Europie?

Holenderskie ograniczenie prędkości do 100 km/h rzeczywiście jest najniższym w całej wspólnocie. Równie wolno po autostradach jeżdżą tylko Cypryjczycy, ale jest wiele krajów, w których ograniczenie wcale nie jest dużo wyższe. Przykłady? Brytyjczycy nie mogą przekraczać ok. 113 km/h, Szwedzi - 110-120 km/h, a Łotysze - 110 km/h. Sporo krajów naszego regionu ustanowiło limit prędkości na 120 km/h. To m.in. Belgia, Hiszpania czy Portugalia.

Najwyższe ograniczenie prędkości poza Polską, czyli 130 km/h, znajdziemy m.in. na autostradach:

  • Czech,
  • Francji,
  • Grecji,
  • Holandii (nocą),
  • oraz Włoch.

A jak szybko jeżdżą Europejczycy poza Unią? Szwajcarzy surowo karzą za przekraczanie 120 km/h, a Norwegowie - 90-100 km/h. Wolniej niż w Polsce jeździ się także na wschodzie. W Rosji, w zależności od drogi, ograniczenie prędkości to od 110 do 130 km/h, Białorusini mogą jechać 120 km/h, a na Ukrainie limit to 130 km/h.

Europa na tle świata? Jak Polska na tle Europy

Na Starym Kontynencie jeździ się i tak bardzo szybko. Kiedy spojrzymy na kraje w innych zakątkach świata to okaże się, że 100 km/h z Holandii jest raczej regułą niż wyjątkiem.

  • Na większości australijskich autostrad jeździć się 100-110 km/h,
  • górny limit w Brazylii to 120 km/h, ale są miejsca, gdzie najszybciej można jechać 80 km/h,
  • Chińczyków na autostradach obowiązują ograniczenia od 100 do 120 km/h,
  • Japończycy najszybciej legalnie mogą pojechać 110 km/h, ale tylko na wybranych autostradach, co więcej, na niektórych drogach ograniczenie to tylko 60 km/h,
  • spory rozstrzał ograniczeń jest także w Korei Południowej - od 80 do 120 km/h,
  • Meksyk? 100-110 km/h,
  • w przypadku USA trudno wskazać jedno ogólnokrajowe ograniczenie prędkości, bo wszystko zależy od przepisów danego stanu. W przeliczeniu na km/h limity wahają się tam od 89 do 137. Jednak w porównaniu do naszych dróg na większości amerykańskich jeździ się znacznie wolniej, a Amerykanie rzadko kiedy przekraczają dozwoloną prędkość. Choć tutaj oczywiście trzeba postawić gwiazdkę - wszystko zależy od stanu.

A co Wy myślicie o ograniczeniach prędkości w Polsce?

Czy Waszym zdaniem obowiązujące w Polsce ograniczenia prędkości są tymi właściwymi czy może wzorem wielu europejskich krajów powinniśmy je obniżyć, a za łamanie przepisów znacznie surowiej karać? Dajcie nam znać w sondażu i komentarzach.

Czy w Polsce powinno się obniżyć ograniczenia prędkości na autostradach?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.