Kierowcy nie mogą parkować samochodów na chodnikach w Londynie. Dotyczy to i aut osobowych, i ciężarowych. Te drugie mają zakaz na terenie całej Anglii.
Jak podaje serwis brd24.pl już niedługo cały kraj może podążyć drogą stolicy. Minister transportu Grant Shapps chciałby wprowadzenia zakazu parkowania na chodniku w całej Anglii. Już zapowiedział, że jego resort rozpocznie niedługo konsultacje w celu "eliminowania złych nawyków kierowców". Jednym z pomysłów jest danie lokalnym władzom szerszych uprawnień w walce ze źle zaparkowanymi samochodami. Skąd wojna z autami na chodnikach? Minister zwraca uwagę na dwa problemy:
Co ciekawe, Anglia wcale nie byłaby prekursorem tak drastycznych przepisów na Wyspach. Zakaz parkowania na chodniku dla wszystkich samochodów wprowadziła już Szkocja.
Tak. Trzeba jednak pamiętać, że w pobliżu nie może być znaku zakazującego parkowania. Nasz samochód nie może także utrudniać ruchu pieszym. Musimy zostawić minimum 1,5 m szerokości chodnika. Co więcej, na chodniku nie mogą parkować samochody, których masa przekracza 2,5 tony. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu.
Wielka Brytania już wprowadza ograniczenia. Na razie polskie władze nie mówią o takich planach nad Wisłą. Jednak ta sprawa bardzo często powraca za sprawą przeróżnych organizacji. Zdecydowanie najgłośniej w ostatnim czasie było o propozycji stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. W petycji, która trafiła do Sejmu miejscy aktywiści postulowali o praktycznie całkowity zakaz parkowania na chodniku i umożliwienie służbom odholowywania wszystkich nieprawidłowo zaparkowanych samochodów.
Dajemy dowolność: i mieszkańcom, jeśli uważają, że w ich okolicy brakuje takich miejsc, i samorządowi, żeby wyznaczył te miejsca w cywilizowany sposób. By nie było tak, że tam, gdzie są wąskie gardła, mogą parkować samochody. Z definicji uznajmy, że chodniki są do chodzenia, a nie do zastawiania ich autami. Piesi potrzebują przestrzeni
- komentował petycję prezes Miasto Jest Nasze, Jan Mencwel. Projekt aktywistów zakładał, że parkowanie całego auta na chodniku byłoby co do zasady zakazane. Wyjątkiem byłyby oczywiście wyznaczone przez samorządy miejsca. Petycja stowarzyszenia podzieliła wtedy Polaków na dwa obozy. Po której stronie jesteście wy? Dajcie nam znać w sondażu poniżej.