Nissan kiedyś był marką kojarzoną głównie z JDM i autami o sportowej duszy. Skyline'y, GTR'y, nawet Datsun 240Z, który w Japonii sprzedawany był pod szyldem Nissana. A teraz? Auta miejskie, nieco mdłe crossovery. Sportowy dych marki zaginął gdzieś po modelu 370Z. Jednak wiele wskazuje na to, że firma wróci do korzeni.
Zmiana logotypu to coś, co stało się bardzo modna. Zaczął Volkswagen, ostatnio "znaczek" zmieniło także BMW. Nissan również zastrzegł w urzędzie patentowym nowe logo. Nadal przypomina ono dotychczasowy znaczek, jednak jest bardziej klasyczne i proste. Druga nowość czai się w biurach projektowych japońskiego producenta.
Nissan postanowił wrócić do swoich sportowych, japońskich korzeni. Dowodem w sprawie ma być fakt, że za jakiś czas poznamy Nissana 400Z, czyli następce popularnych 350Z i 370Z. Według wstępnych ustaleń, nowy model ma dostać jednostkę napędową z Infiniti. Mowa o podwójnie doładowanym 3-litrowym V6 generującym 400 KM, które trafią (a gdzieżby indziej) na tylne koła.
Co ciekawe, Nissan stylistyką nowego modelu chce nawiązać do swoich początków, czyli właśnie do modelu 240Z. Podobno konstrukcja jest już gotowa, a pierwsze egzemplarze jeżdżą już po drogach. Niestety póki co ubrane w "budę" 370-tki.