Będzie więcej czasu na rejestrację. Nowe kary zawieszone przez epidemię

Od nowego roku mamy 30 dni na rejestrację samochodu. Spóźnienie może oznaczać karę w wysokości nawet tysiąca zł. Niektóre samorządy zdecydowały się teraz z niej zrezygnować. Wszystko z powodu troski o zdrowie urzędników i petentów.

Przez wiele lat obowiązek informowania starosty o kupnie lub sprzedaży istniał tylko w teorii. Jednak po wprowadzeniu od stycznia 2020 r. wysokich kar za jego niedopełnienie w urzędach zaczęły się tworzyć kolejki, bo nikt nie chce płacić tysiąca zł za ignorowanie przepisu. W czasach epidemii to niebezpieczna sytuacja. Dlatego w trosce o zdrowie urzędników i petentów niektóre samorządy w kraju zaczęły rezygnować z tej kary - donosi serwis Autokult. Już 13 marca taką decyzję ogłosiły m.in. urzędy w Zduńskiej Woli i Radomsku. O konieczności takiego działania apeluje także burmistrz warszawskich Bielan.

Urzędy w całym kraju znacznie ograniczają swoją działalność. Możemy się spodziewać, że lista samorządów, które zrezygnują z nakładania kar za nieprzerejestrowanie pojazdu, będzie się wydłużać - lepiej nie podejmować zbędnego ryzyka zarażenia. Choć np. na oficjalnej stronie Warszawy czytamy, że mimo ograniczeń sprawy związane z rejestracją pojazdów będą w dalszym ciągu obsługiwane. Sytuacja jest dynamiczna, a informacje będziemy na bieżąco aktualizować.

Kto decyduje o nałożeniu kary za nieprzerejestrowanie? Władze samorządowe. Jaką decyzję podjęto w waszym rejonie, musicie się dowiedzieć, dzwoniąc lub wysyłając maila do swojego urzędu. Trzeba pamiętać, że zawieszenie kar w jednym miejscu nie oznacza, że taka decyzja obowiązuje na terenie całego kraju.

Zobacz wideo Kierowca wjechał pod rozpędzony pociąg. Cudem wyszedł z tego bez większego szwanku

Rejestracja samochodu 2020. Zmiany od stycznia

Ministerstwo Infrastruktury postanowiło zaprowadzić porządek na rynku importowanych samochodów. Głównym celem nowych przepisów jest wymuszenie dotrzymywania terminów przerejestrowania pojazdów. Nowe zasady weszły w życie 1 stycznia 2020 r.

Nowy termin to 30 dni. A kara? Nawet tysiąc zł

Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie obowiązku rejestracji zakupionego samochodu (nieważne, czy używanego, czy nie) w terminie do 30 dni. Zapis ten istnieje od dłuższego czasu, ale do tej pory nie był egzekwowany. Jeśli nie poinformowaliśmy starosty o zakupie lub sprzedaży samochodu, tak naprawdę nie groziła nam żadna kara.

Od początku tego roku właściciela pojazdu, który nie zrobi tego w wyznaczonym czasie, będzie czekała kara w wysokości od dwustu do tysiąca zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.