Honda Jazz od początku pozostaje wierna swojej koncepcji - samochodu segmentu B, który swoją praktycznością przypomina mikro-vana. Tym samym jest jednym z bardziej przestronnych przedstawicieli swojego segmentu mimo, że stylistycznie mocno od nich odbiega.
Czwarta generacja Hondy Jazz będzie oferowana w Europie tylko w jednej wersji silnikowej. Mowa o tandemie benzynowego silnika 1.5 i-VTEC połączonego z dwoma silnikami elektrycznymi. Marka określa to jako układ e:HEV. Całość ma oferować moc 109 KM i 253 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nowy Jazz do 100 km/h rozpędzi się w 9,4 sekundy, a napęd trafi na przednią oś za pośrednictwem bezstopniowej przekładni CVT. Wsparcie motorów elektrycznych ma zapewnić przede wszystkim niskie zużycie paliwa. Producent podaje, że według procedury WLTP Jazz ma zużywać 4,5 l/100 km.
Kierowca będzie miał do wyboru dwa tryby jazdy - EV Drive i Hybrid Drive. Pierwszy z nich umożliwi krótką jazdę na samym prądzie, a w przypadku drugiego system sam będzie zarządzał rozdzieleniem napędu. Funkcja Engine Drive pozwoli doładować baterię, a napęd będzie realizowany tylko z pomocą silnika spalinowego.
Choć w kwestii napędu nie będzie zbytniego pola wyboru, klienci będą mogli wybrać jedno z dwóch wcieleń Hondy Jazz. Poza standardowym mikro-vanem, gama zaoferuje także nieco podniesioną wersję Crosstar. W takiej crossovero-podobnej wersji Jazz otrzyma plastikowe nakładki na nadkola i nieco zmieniony front.
Niezależnie od wersji wnętrze będzie takie samo - Japończycy postawili na prosty design i ergonomię. Nie zabrakło też rozwiązania, za które kierowcy szczególnie cenili Jazza. Mowa o systemie Magic Seats umożliwiającym szybkie przekonfigurowanie wnętrza w taki sposób, by możliwie najbardziej zwiększyć przestrzeń bagażową.
Nowa Honda jazz trafi do sprzedaży w połowie roku.