Volvo zakończyło 2019 r. ze świetnym wynikiem sprzedaży. Szwedzka marka poprawiła się rok do roku o prawie 10 proc. i na całym świecie dostarczyła kierowcom dokładnie 705 452 samochody. Co ważne, Volvo rośnie na wszystkich najważniejszych dla siebie rynkach: Europie (340 605 szt., +7,2 proc.), Chinach (154 961 szt., +18,7 proc.) oraz Stanach Zjednoczonych (108 234 szt., +10,1 proc.) W tym roku bierze na celownik barierę, o której dotąd tylko się mówiło, i która stanowiła do niedawna odległy cel. W 2020 r. Volvo może przekroczyć 800 tysięcy sprzedanych samochodów rocznie.
>>> Wiele z tych samochodów to hybrydy ładowane z gniazdka. Rozmawialiśmy o nich w Studiu Biznes:
W Polsce Volvo także pobiło swój rekord sprzedaży. Nad Wisłą zarejestrowano dokładnie 10 975 samochodów marki. W 2018 r. było to 10 447, a w 2017 r. - 9 084. W Polsce, podobnie jak na całym świecie, sprzedaż nakręcają trzy SUV-y. Choć przedstawiciele marki zwracają też uwagę na S60 - sedan dopiero co debiutował, a już zarejestrowano 528 szt.
Volvo XC60 było numerem 1 w polskiej klasie premium. Dziewiąty rok z rzędu. Ciekawe, czy Volvo uda się sięgnąć po ten tytuł po raz dziesiąty. BMW serii 3 zanotowało bardzo duży wzrost i jest już blisko. Wynik starcia w 2019 r. to 4456 do 4334 dla Volvo. Ta dwójka ma ogromną przewagę nad trzecim modelem (BMW X3, 2927).
Wyraźne podniesienie sprzedaży Volvo chce osiągnąć kilkoma ważnymi premierami. Większość z nich zobaczymy w 2020 r. - część wyjedzie już na drogi, niektóre zostaną zaprezentowane. Jakie ma plany szwedzka marka?
Na polskim rynku Volvo również chce pobić kolejny rekord sprzedaży. Coraz więcej samochodów ma mieć pod maską jednostki benzynowe, a w ofercie Volvo będzie miało 7 hybryd plug-in, elektryka oraz hybrydy “mild” w każdym modelu.
Volvo jako jeden z pierwszych producentów z klasy premium podjęło decyzję o odejściu od dużych silników. Od jakiegoś czasu pod maską nawet największych modeli producenta pod maską znajdziemy dwulitrowe jednostki R4. Wiele osób narzekało, ale w dobie coraz ostrzejszych norm ta decyzja okazała się słuszna. Volvo wyraźnie odchodzi także od diesla i stawia na hybrydy, a lada chwila do sprzedaży wejdzie pierwszy elektryk.
Jeszcze w 2017 r. 72 proc. sprzedanych w Polsce Volvo miało silnik wysokoprężny. Jak to wyglądało w 2019 r.?
W Polsce tempa nabierają pluginy. W 2020 r. mają już stanowić 5 proc. całej sprzedaży marki. Szwedzi podkreślają, że kolejne hybrydy i wersje czysto elektryczne pozwolą im spełniać w przyszłości coraz ostrzejsze normy. Marka suchą stopą przeszła przez ostatnie zamieszanie związane z WLTP - z oferty nie zniknęła żadna wersja silnikowa.
O obniżeniu emisji CO2 mówią wszyscy producenci i nie zapomina o tym także Volvo. W 2025 r. marka chce ją obniżyć o 40 proc. w porównaniu z 2018 r. Szwedzi angażują się także w coraz więcej proekologicznych inicjatyw.