Wprowadzimy pierwszeństwo dla pieszych już w momencie wejścia na przejście dla pieszych, czyli wtedy kiedy pieszy będzie oczekiwał, kiedy będzie wyrażał zamiar wejścia na przejście dla pieszych, wtedy kiedy będzie stał w strefie przejścia dla pieszych
– powiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber na czwartym posiedzeniu Sejmu.
Pośpiech mógł kosztować tego pieszego życie. Do tragedii zabrakło kilku sekund
Zmiana ustawy Prawo o ruchu drogowym wciąż jest opracowywana. Przedstawiciele rządu do tej pory nie mówili o szczegółach, nie wiadomo też, kiedy dokładnie nowe przepisy zaczną obowiązywać. Pewnym jest natomiast, że nie ma mowy o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych.
W czwartek wiceminister infrastruktury Rafał Weber podczas sejmowego przemówienia zdradził jednak kilka istotnych szczegółów dotyczących planowanych zmian.
W tym momencie nie wiadomo, co dokładnie oznaczają zamiar wejścia na pasy i strefa przejścia dla pieszych i czy nowe prawo te kwestie ureguluje. Nie jest też pewne, kiedy ustawa wprowadzająca zmiany w prawie drogowym zostanie opublikowana, ale wiceminister Weber potwierdził, że w jej przypadku okres vacatio legis (dzieli opublikowanie ustawy od jej wejścia w życie) zostanie wydłużony do 9 miesięcy.
W rozmowie z Moto.pl były kierowca GROM, a dziś instruktor doskonalenia techniki jazdy z uprawnieniami państwowymi Tomasz Kulik powiedział, że nowe przepisy są niepotrzebne. Wystarczy, że kierowcy i piesi będą znać prawo, które już dziś obowiązuje.
Premier Mateusz Morawiecki obiecał wszczęcie prac mających na celu udzielenie pieszym pierwszeństwa przed pojazdami, gdy są jeszcze na chodniku. Z całym szacunkiem do Prezesa Rady Ministrów uważam, że ma fatalnych doradców, wręcz dyletantów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ani Premier, ani Prezydent, nie muszą się na wszystkim znać - po to mają doradców. A tym należy się przyjrzeć
- mówił w rozmowie, którą w całości można przeczytać tutaj: Były kierowca GROM: Pierwszeństwo przed przejściem? Doradcy premiera to dyletanci. Nie mają prawa jazdy.