Przekroczenie prędkości do 11 km/h nie jest rejestrowane przez fotoradary - to jest pewne. Takie jest prawo. Ale Najwyższa Izba Kontroli w ubiegłorocznym raporcie ze swojej kontroli stwierdziła, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego, pod który podlegają fotoradary, nie rejestruje również tych wykroczeń, które wykraczają poza wspomniany limit 11 km/h. NIK krytykowała też działanie odcinkowego pomiaru prędkości, który miał nie rejestrować nawet połowy wykroczeń.
Pędził ferrari prawie 200 km/h mostem Północnym w Warszawie. Nie miał przeglądu technicznego
Główny Inspektorat Transportu Drogowego w latach 2015-2017 ograniczał rejestrację wykroczeń poprzez programowanie fotoradarów nawet o 30 km/h powyżej prędkości dozwolonej na danym odcinku drogi. Działania te miały uniemożliwić nałożenie kar za przekroczenie prędkości o wartości, co najmniej 2,8 mld zł
- czytamy w raporcie NIK.
Poseł Mirosław Suchoń (KO) na czwartkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Infrastruktury zapytał Głównego Inspektora Transportu Drogowego o raport NIK. Alvin Gajadhur przyznał, że fotoradary mają ustawiane progi i są one rotacyjne, czyli zmienne, a wynika to z ograniczonych mocy przerobowych systemu fotoradarowego, ale nie jest prawdą, że GITD nie rejestruje przekroczeń od 11 do 20 km/h. Dowodem ma być 800 tys. wykroczeń tego typu zarejestrowanych w ubiegłym roku.
Rzeczywiście nasze progi są zmieniane rotacyjnie. Kierowca nigdy nie wie, które urządzenie jest ustawione na jaki próg tolerancji. Większość urządzeń tak naprawdę rejestruje przekroczenia prędkości od kilkunastu kilometrów na godzinę
- powiedział Gajadhur.
Gajadhur zaprzecza wnioskom płynącym z raportu NIK, ale jednocześnie - mówiąc o rotacyjnych progach w fotoradarach - przyznaje że kontrolerzy urzędu mieli rację. W raporcie nikt nie stwierdza, że GITD w ogóle nie rejestruje przekroczeń do 20 km/h. We wnioskach czytamy, że pewne wykroczenia nie są rejestrowane właśnie przez zmienne progi - niektóre fotoradary mają tolerancję do 11 km/h (tak nakazuje prawo), ale inne nie rejestrują większych przekroczeń. I to są wnioski płynące z raportu NIK, którym nie można zaprzeczyć. Na swoje usprawiedliwienie GITD informuje, że kierowcy nie wiedzą, jaką tolerancję mają ustawioną poszczególne fotoradary.
Polska nie jest wyjątkiem, jeśli chodzi o tolerancję fotoradarów. Na Zachodzie też takie istnieją. Prawo nie pozwala rejestrować fotoradarami wykroczeń do 11 km/h. Powód? Warunki drogowe mogą wpływać na dokładność pomiaru, a niedokładnie zmierzona prędkość mogłaby spowodować lawinę spraw sądowych i sparaliżować pracę CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym).
Ale dlaczego GITD ustawia własne progi? Bo system fotoradarowy w Polsce ma pewną granicę wydajności - nie jest w stanie ukarać wszystkich kierowców, dlatego inspektorzy muszą skupiać się na najbardziej rażących wykroczeniach. W najbliższych latach ma się to zmienić, bo system fotoradarów będzie rozbudowany nie tylko o nowe urządzenia, ale też rozwiązania zwiększające wydajność wystawiania mandatów.