W nocy z 5 na 6 stycznia 2020 roku na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Szypliszki uwagę policjantów z suwalskiej drogówki zwrócił volkswagen jadący na światłach przeciwmgielnych w warunkach, które tego nie wymagały. To wykroczenie. Mundurowi wypisali mandat. Na tym jednak nie poprzestali. Spisali - stan licznika i wprowadzili go do bazy CEPiK.
Po weryfikacji w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców okazało się, że stan licznika jest zaniżony o ponad 300 tys. km. Wcześniejszy wpis ze stacji diagnostycznej wykazał stan 548 915 kilometrów, w chwili policyjnej kontroli było to 230 037 kilometrów. Siedzący za kierownicą właściciel volkswagena nie potrafił wyjaśnić, dlaczego stan licznika jest niższy niż ten odnotowany i zarejestrowany w bazie CEPiK w 2019 roku. Policjanci wyjaśniają teraz, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny.
Wszystko zaczęło się wczoraj, gdy policja poinformowała, że złapała pierwszego kierowcę, którego samochód miał cofnięty licznik. Dziś co kilka godzin drogówka informuje o kolejnych niechlubnych rekordzistach.
Pierwszego dnia tego roku weszły w życie przepisy dotyczące nowych kontroli drogowych (więcej szczegółów tutaj: Nowe przepisy drogowe 2020. Nowe zasady kontroli drogowych). Nowym obowiązkiem policjantów jest m.in. spisywanie stanu licznika w kontrolowanym samochodzie. Kierowca nie może uniemożliwiać drogówce tej czynności.