Opinie Moto.pl: Suzuki Jimny 1.5 - mała i skuteczna broń do walki z SUV-ami

Suzuki Jimny to samochód legenda. Nowe wcielenie tak przypadło do gustu kierowcom, że obecnie na auto czeka się prawie rok. Mimo, że ma mnóstwo wad łatwo mu je wybaczyć, a w końcowym rozrachunku i tak będziecie chcieli go mieć.

Suzuki Jimny jest uroczym, małym pudełkiem na kółkach. Jest naprawdę malutki - zajmuje mniej więcej 2/3 miejsca parkingowego i wciśnie się dosłownie wszędzie. Ma niecałe 3,5 metra długości (dokładnie 3 480 mm) i niewiele ponad 1,6 m szerokości (1 645 mm). Kilka dostępnych jaskrawych kolorów nadwozia sprawia, że pocieszne autko wygląda uroczo, a przechodnie oglądają się za nim bardziej niż za czerwonym Ferrari. Tak było, nie ściemniam!

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Proste wnętrze

Wnętrze Jimny'ego jest dość skromne, ale jest w nim wszystko co potrzebne. Jakość materiałów zostawia nieco do życzenia, ale należy pamiętać o przeznaczeniu tego samochodu. Jimny nie aspiruje do bycia samochodem premium. To raczej mała terenówka, w której nikt nie będzie szukał luksusu.

Wnętrze wykończono twardym, solidnym plastikiem. Proste i czytelne zegary ciekawie obudowano czymś na kształt "budek" przykręcanych na imbusowe śruby. Dobrze współgra to z kanciastą stylistyką auta. Na środku deski rozdzielczej znalazł się dotykowy wyświetlacz o przekątnej 7-cali. Co ciekawe, ekran jest na podczerwień, przez co można go obsługiwać nawet w rękawiczkach. Niestety system multimedialny Suzuki nie należy do najnowocześniejszych, ale Jimny został wyposażony w złącze Apple Car Play, które umożliwia "sklonowanie" ekranu ze smartfona na wyświetlaczu w aucie. To bardzo wygodna opcja pozwalająca obsługiwać nawigację, połączenia, multimedia i wiele innych opcji. Duża pochwała należy się jednak panelowi obsługi klimatyzacji. Jest bardzo prosty i ergonomiczny, a duże przyciski ułatwiają obsługę nawiewu dosłownie bez patrzenia.

Suzuki Jimny 2018Suzuki Jimny 2018 fot. Suzuki

W kabinie nie ma zbyt wiele miejsca. Tylna kanapa teoretycznie pomieści dwie osoby, ale o wygodzie w drugim rzędzie możecie zapomnieć. Siedzi się tam jak na obitej gąbką ławce z niemal pionowym oparciem. Dlatego dużo lepiej założyć, że Jimny jest samochodem dwuosobowym. Zwłaszcza, że bagażnik może się okazać problematyczny. W standardowej konfiguracji pomieści 85 litrów, ale w praktyce wejdzie tam może siatka z zakupami. Głębokość przestrzeni bagażowej to dosłownie 20-25 centymetrów. Jeśli potrzebujemy więcej miejsca, rozwiązaniem jest złożenie oparcia tylnej kanapy - wówczas uzyskamy dostęp do 377 litrów. Mimo niedużych rozmiarów, przestrzeń bagażowa w Jimny'm jest bardzo praktyczna. Tylna część oparć kanapy jest pokryta specjalną powłoką, co pozwala na łatwo usuwać zanieczyszczenia. Płaska podłoga umożliwia przewożenie nawet szerokich przedmiotów lub mocowanie ich w poprzek. W podłodze znajdziemy też otwory na śruby, by zamontować opcjonalne akcesoria, takie jak taśmy, belki bagażowe czy haki montażowe. W bagażniku znajdziemy też gniazdko 12 V.

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Pogromca terenu

Suzuki Jimny czerpie garściami z dziedzictwa marki. Wiele osób kojarzy go z Samurajem - i bardzo słusznie. Ten mały wszędołaz przejedzie przez taki teren, w jakim podda się większość współczesnych, wymuskanych SUV-ów. Bo Jimny nie jest SUV-em. Jest pełnoprawną terenówką, tylko że w rozmiarze XS.

Napęd na cztery koła i przekładnia wyposażona w reduktor sprawiają, że Jimny off road'u się nie boi. Mimo typowo szosowych opon bez problemu pokonuje błoto, piach, a nawet głębokie koleiny. Może się wydawać, że taki malec nie poczuje się swobodnie w wymagającym terenie, ale nic bardziej mylnego. Krótkie zwisy i prześwit wynoszący aż 21 centymetrów sprawiają, że Jimny radzi sobie lepiej od większych braci. Krótki rozstaw osi (tylko 2 250 mm!) sprawia, że nie sposób się nim "zawiesić" przy pokonywaniu rowów i ostrych wzniesień. Nie bez znaczenia są też kąty. Kąt natarcia wynosi aż 37 stopni. Jest on szczególnie istotny, gdy podjeżdżamy do stromego wzniesienia. Inny parametr to kąt zejścia (aż 49 stopni) - dzięki niemu nie uderzymy tylnym zderzakiem w ziemię podczas zjazdu z górki. Kąt rampowy (w Jimnym wynosi 28 stopni) jest istotny gdy zaczynamy zjeżdżać w dół i przednie koła już zjeżdżają ze wzniesienia, a tylne jeszcze stoją na "płaskim". Ten kąt w połączeniu z wysokim prześwitem pozwala na bardzo dużo swobody podczas off road'owych zabaw.

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Wolnossący silnik

W kwestii napędu, do Jimny'ego trafiło sprawdzone rozwiązanie - wolnossący czterocylindrowy silnik benzynowy o objętości skokowej 1,5 litra. Moc 102 KM nie jest jego mocną stroną, ale o dziwo całkiem dobrze radzi sobie z rozpędzaniem ważącego niewiele ponad tonę auta. Dane techniczne mówią o zaledwie 130 Nm maksymalnego momentu obrotowego, jednak nawet podczas jazdy w kopnym piachu napęd stale ma siłę do działania. Najsłabszym ogniwem są opony - bieżnik wąskich zimówek błyskawicznie zalepia się błotem, co kończy się radosnym mieleniem czterema kołami niemal w miejscu.

Niekoniecznie do miasta

Wiele osób zachwyca się Jimny'm w kontekście auta miejskiego, jednak to propozycja dla odważnych kierowców. Mówiąc wprost, w codziennym ruchu Jimny bywa męczący. Nie chodzi nawet o wygłuszenie (do 100 km/h o dziwo nie jest tak źle, mimo sporej ilości nieosłoniętych fragmentów nadwozia). Problematyczna jest jednak skrzynia biegów, która ma bardzo krótkie przełożenia. Nawet podczas jazdy w korku stale trzeba "wajchować" drążkiem od zmiany biegów, a już przy 50 km/h komputer pokładowy zaczyna domagać się piątego biegu.

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Podobnie jest z układem kierowniczym. Jednak co uciążliwe w mieście, okazuje się niezastąpione w terenie. Łożysko kulkowe, które znalazło się w kolumnie kierowniczej, może dawać uczucie "pływania" podczas jazdy z większymi prędkościami. Wszystko po to, by układ kierowniczy był możliwie najbardziej czuły. Dzięki temu w terenie możemy skręcić koła dokładnie o taki kąt, jaki jest nam potrzebny. Każdy kto kiedyś musiał wykonać precyzyjny manewr pomiędzy drzewem, kamieniem i wielkim korzeniem, wie o czym mówię. Jednak choć poza utwardzonymi szlakami ten prosty układ kierowniczy sprawdza się doskonale, w mieście jest nieco męczący. Za dowód można uznać fakt, że kierownica "nie wraca" do swojego położenia, jak w normalnych samochodach. Oznacza to, że po wykonaniu każdego manewru parkingowego, trzeba się solidnie nakręcić kierownicą.

Jimny ma kilka wad. Jest plastikowy w środku, toporny, ale nie ma nic wspólnego z nijakimi, miejskimi samochodami. Poza urokiem i łatwością parkowania, ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę - jest prawdziwą terenówką. Niech nie zmyli was filigranowa sylwetka - Jimny w terenie spokojnie dorówna większym braciom, takim jak Mercedes Klasy G czy Jeep Wrangler. A ma przy tym jeszcze jedną zaletę. Cenę.

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Ile kosztuje Suzuki Jimny?

Suzuki Jimny kosztuje 77 900 zł w wersji Comfort. Testowana odmiana Elegance to wydatek 89 900 zł z manualną skrzynią biegów i o 5 tys. zł więcej, jeśli zdecydujemy się na czterobiegowy automat. I teraz pytanie - jaką nową terenówkę (TERENÓWKĘ, nie pseudo-terenówkę) kupicie za 90 tysięcy? Podpowiem - żadną. A Jimny'emu wystarczy założyć terenowe opony, górny chwyt powietrza, ewentualnie podnieść mu odrobinę zawieszenie i dostaniemy takiego pogromcę bezdroży, jakiego las nie widział. Na jego korzyść działa także niska masa (1090 kilogramów), bo dzięki temu przejedzie "po wierzchu" błotnistych kałuż, w których dwutonowy Wrangler i Klasa G utkną po progi.

Dla kogo jest ten samochód? Dla osób szukających wrażeń, lub potrzebujących niezawodnego wozu do jazdy poza drogami. Np. dla leśniczego - nie wiem czy istnieje bardziej praktyczny samochód do takiej pracy. Ale nie tylko - również dla pasjonatów jazdy terenowej. I tu chyba da najwięcej radości. Bo choć wydawało mi się, że filigranowe rozmiary i wąskie oponki spiszą go na straty w starciu z wojskowym poligonem, Jimny udowadnia, że może i jest mały, ale potencjał ma ogromny.

Suzuki Jimny 1.5 MT EleganceSuzuki Jimny 1.5 MT Elegance Zuzanna Krzyczkowska

Więcej o:
Copyright © Agora SA