Nowe Audi S8 nie powinno nikogo rozczarować osiągami. Producent w oficjalnej informacji prasowej chwali się, że:
silnik V8 z techniką mild hybrid, nie tylko pracuje wyjątkowo łagodnie, ale również dzięki mocy wyjściowej 420 kW (572 KM), 800 Nm momentu obrotowego i dwóm turbosprężarkom daje pewność, że wystarczająca moc dostępna będzie w każdej sytuacji.
Na sprawdzenie tych słów będziemy musieli poczekać do pierwszych jazd nową flagową limuzyną Audi, ale na papierze auto wszystko się zgadza. Nowe Audi S8 przyspiesza do 100 km/h w zaledwie 3,8 s, a prędkość maksymalną ograniczono do tradycyjnych 250 km/h. Miękka hybryda ma oczywiście za zadanie ograniczać zużycie paliwa. 48-woltowy alternator-rozrusznik oraz dodatkowy akumulator litowo-jonowy umożliwiają tzw. żeglowanie z wyłączonym silnikiem, szybki jego restart i wydłużony zasięg w trybie start-stop. Dzięki wszystkim tym systemom, w codziennym użytkowaniu możliwe jest zaoszczędzenie ok. 0,8 litra paliwa na 100 km.
W modelu z literą S w nazwie interesuje nas jednak bardziej prowadzenie i nowe S8 ma pod tym względem nie zawodzić. Limuzyna będzie wyposażona w kilka sprytnych systemów:
Dynamiczny układ czterech kół skrętnych, sportowy mechanizm różnicowy i predyktywne, aktywne zawieszenie, to wyposażenie standardowe nowego Audi S8. Producent chwali się także opcjonalnym ceramicznym układem hamulcowym.
Nowe Audi S8 rozpoznamy na drodze po obowiązkowym w takiej wersji sportowym pakiecie stylistycznym. Również w kabinie znajdziemy kilka drobnych akcentów. Jeżeli chodzi o wyposażenie, to Audi S8 dostało dosłownie wszystko, co marka z Ingolstadt ma do zaoferowania. W końcu to flagowa limuzyna Audi. Nie mogło w niej zabraknąć luksusowych opcji, zaawansowanych systemów wsparcia i bezpieczeństwa, prawie autonomicznej jazdy czy nowoczesnego systemu multimedialnego z całą masą funkcji.
Na polskie ceny i dokładną datę premiery w salonach wciąż czekamy.