Holandia ogranicza prędkość na autostradach do 100 km/h. Tak chce obniżyć poziom emisji spalin

- Musiałem podjąć tę decyzję. Inaczej nie mógłbym spojrzeć w lustro - tłumaczy nowe limity prędkości na autostradach premier Holandii.
To straszne, ale nie mam wyjścia. Gdyby nie to, z pracą musiałoby pożegnać się wiele osób, a ja nie mógłbym spojrzeć w lustro

- skomentował nowe limity premier Holandii Mark Rutte.

W Norwegii powstaje podwodna autostrada. Koszt inwestycji to 16-krotność budżetu na polskie drogi

Zobacz wideo

Holandia obniża limit prędkości na autostradach

Od nowego roku kierowcy podróżujący za dnia holenderskimi autostradami nie będą mogli przekroczyć 100 km/h. Obowiązujący do końca roku limit 130 km/h będzie dotyczył tylko tych, którzy na autostrady wyjadą w godzinach 19.00-6.00. Tym samym Holandia stanie się - wraz z Cyprem - krajem z najmniejszym w Unii Europejskiej limitem prędkości na autostradach. Na drugim biegunie będą Polska (140 km/h) i Niemcy, u których na wybranych drogach limitów prędkości nie ma.

Winne limity emisji spalin

Rząd, podejmując decyzję o wprowadzeniu nowego limitu, stanął pod ścianą. Holandia zbliża się do poziomu emisji tlenku azotu, którego zadeklarowali nie przekraczać. Ograniczenie prędkości do 100 km/h to i tak najłagodniejszy scenariusz, jaki premier Holandii mógł wybrać. Możliwymi scenariuszami były jeszcze:

  • Zakaz jazdy samochodem w niedziele.
  • Znaczące ograniczenie planowanych inwestycji.

Rząd Holandii zapowiada, że zmiany są tymczasowe, a wpłyną nie tylko na obniżenie emisji spalin, ale również na bezpieczeństwo. W ubiegłym roku na holenderskich autostradach zginęło 81 osób - to najwięcej od dziesięciu lat. Głównymi przyczynami wypadków była nadmierna prędkość.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.