Nikodem Wierzbicki nowym Mistrzem Polski! Finał Kia Platinum Cup na włoskim torze Monza
Pierwszy wyścig ostatniej rundy, która odbyła się na włoskim torze Monza, wygrał Nikodem Wierzbicki, czym przypieczętował tytuł mistrza Polski w sezonie 2019. Po wywalczeniu pięciu punktów w sobotnich kwalifikacjach Wierzbicki znajdował się w komfortowej sytuacji i do pierwszej sobotniej rywalizacji ruszył z pole position. Po starcie utrzymał pozycję i razem z Dawidem Borkiem oraz Jakubem Szablewskim odjechali reszcie stawki, co jeszcze bardziej ułatwiło zadanie młodemu kierowcy.
Nieoczywiste zakończenie
Na czwartym okrążeniu na prostej przed Parabolicą na czoło wysunął się Dawid Borek, a na jedenastym przed Wierzbickim znalazł się także Jakub Szablewski. Wszystko wskazywało na to, że czołówka zaliczy czysty wyścig, a Wierzbicki stanie na ostatnim stopniu wyścigowego podium. Jednak na przedostatniej prostej doszło do kontaktu pomiędzy Szablewskim i Borkiem. Drugi z kierowców wypadł z toru i zakończył rywalizację na bandzie. Za ten zawodnik otrzymał 25 sekund kary i mimo że linię mety przeciął jako pierwszy, został sklasyfikowany na szóstym miejscu. Wyścig wygrał nowy mistrz Polski Nikodem Wierzbicki, który potwierdził swoją dobrą formę najlepszym czasem pojedynczego okrążenia.
- mówił Wierzbicki.
Za czołową trójką zacięcie walczyło kolejnych trzech kierowców i w obliczu wydarzeń z ostatniego okrążenia okazało się, że rywalizują o dwa kolejne miejsca na podium. Na drugim miejscu ostatecznie został sklasyfikowany Istvan Bernula, a na trzecim Patryk Borek. Po karze 25 sekund za kolizję z Adrienn Vogel, Filip Zagórski spadł z trzeciego na siódme miejsce.
- podsumował Bernula.
>>> TRWA PLEBISCYT THE BEST OF MOTO. ZAGŁOSUJ NA SAMOCHÓD ROKU MOTO.PL I WYGRAJ NOWĄ HONDĘ CIVIC <<<
- komentował Patryk Borek.
Emocje większe niż w Formule 1
W drugim wyścigu kibice byli świadkami niesamowitej walki całej stawki kierowców. Wszyscy zawodnicy jechali w zwartej grupie i niemal nie było kilometra pozbawionego zwrotów akcji. Klasyfikacja zmieniała się z okrążenia na okrążenie i do ostatnich metrów nie było wiadomo, kto jako pierwszy przekroczy linię mety. Po zaciętym boju uczynił t o Dawid Borek, czym przypieczętował tytuł wicemistrza Polski. Na drugim miejscu ze stratą zaledwie 0,285 sekundy znalazła się Adrienn Vogel, która przez uszkodzenie auta nie ukończyła pierwszej rywalizacji, a najniższy stopień podium wywalczył Nikodem Wierzbicki.
– komentował tuż po zakończeniu rywalizacji Borek.
- mówiła Vogel.
W końcowej klasyfikacji sezonu Nikodem Wierzbicki (761) zostawił za sobą Dawida Borka (723), Kamila Serafina (683), Jakuba Szablewskiego (676) i Adrienn Vogel (628). Podczas całego sezonu nie brakowało niesamowitych emocji, adrenaliny i zwrotów akcji. Puchar Kia Platinum Cup to najbardziej zaawansowana i rozsławiona polska seria wyścigowa, która jest znana w wielu krajach Europy. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejny sezon, w którym z pewnością także nie zabraknie emocji.