Nie ma zgody na lekceważenie zapisów umownych
- pisze GDDKiA w oficjalnym komunikacie i podaje, że firma Energopol Szczecin S.A. zgodnie z Subklauzulą 15.2 Szczególnych Warunków Kontraktu (SWK) otrzymała oświadczenia o odstąpieniu od umów na budowę obwodnicy Wałcza w ciągu drogi S10 i na rozbudowę węzła drogowego Szczecin Kijewo na połączeniu A6 i DK10.
Przyczyny odstąpienia od tych kontraktów leżą po stronie Wykonawcy. Firma Energopol Szczecin S.A. nie wywiązywała się z zawartych umów, wstrzymała zasadnicze roboty na tych inwestycjach. Wykonawca został wezwany do wykonania określonych zaległych robót we wskazanych terminach zgodnie Subklauzulą 15.1 SWK, z czego się nie wywiązał.
Jak podała Generalna Dyrekcja, wykonawca - Energopol Szczecin - nie podjął się zaległych prac w ramach inwestycji pomimo cyklicznych spotkań, w trakcie których deklarował znalezienie kolejnych podwykonawców. "Mając na względzie dobro realizowanych inwestycji i interes podatników, GDDKiA musiała podjąć decyzję o odstąpieniu od umów" - podali drogowcy. Umowy były zabezpieczone gwarancjami bankowymi o wartości ok. 50 mln zł, które zostały przejęte przez GDDKiA. Środki mają być wykorzystane na rzecz płatności wobec podwykonawców, usługodawców i dostawców, a Energopol Szczecin dodatkowo ma być obłożony karami umownymi.
Prace przy obwodnicy Wałcza miały zakończyć się do 31 maja 2019 r. Do ukończenia inwestycji pozostało jeszcze 15 proc. robót.
>>> Czy budujemy drogi najdrożej w Europie? Odpowiada rzecznik GDDKiA: