Opinie Moto.pl: Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G. Zupełnie inaczej

Filip Trusz
Mazda podąża swoją drogą - to jeden z najczęściej powtarzanych sloganów, jakie pojawiają w tekstach dotyczących tej marki. Po tygodniu z nową Mazdą 3 nie mogę się jednak z tym nie zgodzić. Trójka to kompakt inny niż wszystkie.

Wnętrze nowej Mazdy 3 zaskakuje. Projekt kabiny jest elegancki i minimalistyczny, a jakość wykonania wykracza poza to, do czego przyzwyczaiły nas marki popularne. Mazdzie rzeczywiście znacznie bliżej jest do klasy premium. Wykorzystane materiały są bardzo wysokiej jakości, praktycznie wszystko, czego dotkniemy jest miękkie oraz przyjemne w dotyku, zadbano o najdrobniejsze szczegóły, a w testowanym przez nas egzemplarzu nic nie trzeszczało ani nie skrzypiało, nawet przy celowym naciskaniu.

Klasa.

Mazda 3 sedan
Mazda 3 sedan fot. Filip Trusz

Co równie ważne, błyskawicznie odnajdujemy się w kabinie od razu po położeniu rąk na wygodnej kierownicy. Ergonomii nie powstydziliby się zwykle do bólu praktyczni Niemcy – praktycznie na ślepo wiemy, gdzie co jest, a wszystkie przyciski i pokrętła umieszczono w zasięgu ręki.

Właśnie, większość pokładowych funkcji obsługujemy fizycznymi przełącznikami, za co zawsze należy się ogromny plus. Ukrywanie wszystkiego w ekranach dotykowych, a tak robią rywale, nie jest wygodne w obsłudze.

>>> TRWA PLEBISCYT THE BEST OF MOTO. ZAGŁOSUJ NA SAMOCHÓD ROKU MOTO.PL I WYGRAJ NOWĄ HONDĘ CIVIC <<<

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G
Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G fot. materiały prasowe

Chwilę trzeba poświęcić na naukę obsługi nowego systemu multimedialnego (robimy to pokrętłem), którego ekran w bardzo zgrabny sposób wkomponowano w deskę rozdzielczą. Przydałoby się jeszcze sterowanie dotykiem, ale producent stawia na pokrętło z rozmysłem - ze względów bezpieczeństwa.

Sam system jest prosty i intuicyjny, ale dość ubogi w funkcje. Dla niektórych może być to wadą, bo na tle np. VW Japończycy wypadają blado. Większość jednak nie powinna narzekać. Zwłaszcza, że nowa trójka bez problemu połączy się z naszym telefonem za pomocą Apple CarPlay lub Android Auto.

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G
Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G fot. materiały prasowe

Jinba Ittai. Jedność konia i jeźdźca. Górnolotne słowa, ale chyba coś w nich jest. Nowa Mazda 3 to samochód, którym jeździło mi się wyjątkowo dobrze. Podobały mi się bardzo wygodne fotele, sposób w jaki kokpit nas opatula, minimalistyczne zegary (środkowy jest wirtualny, ale nie wyświetla tylu informacji, co rozwiązana rywali), raczej nieinwazyjne i sprawne systemy asystujące, świetne kamery 360, audio Bose, wyciszenie wnętrza oraz znajdujący się w standardzie wyświetlacz head-up. Nowa Mazda 3 chętnie słucha naszych poleceń, w zakrętach jest precyzyjna i potrafi poradzić sobie z nierównościami na drodze. Prowadzenie nie jest może tak angażujące jak w Focusie, ale trójka to jedno z tych aut, w którym pokonywanie kolejnych kilometrów jest po prostu przyjemnością. 

Mazda 3 w tej wersji nie ma jednak sportowych aspiracji. Duży, jak na tę klasę i wolnossący silnik 2.0 Skyactiv-G dostarcza kierowcy 122 KM (przy 6000 obr./min) i 213 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Z testowanym automatem osiągi to 10,8 s do 100 km/h oraz 202 km/h prędkości maksymalnej. 

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G
Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G fot. materiały prasowe

Przy spokojnej jeździe 122-konny jest bardzo oszczędny (nowoczesna jednostka ma np. system dezaktywacji dwóch cylindrów) i bez większych trudności udawało mi się zejść ze spalaniem w okolice 6l/100 km. Jednak takie wyniki komputer pokaże tylko przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu. Zaczniemy wciskać go mocniej, zużycie momentalnie podskoczy w okolice dziesiątki. A jeżeli chcecie czasem pojechać dynamiczniej, to musicie robić to często, bo 122 KM w sporym kompakcie trzeba ostro zagonić do roboty, wyraźnie podnosząc obroty.

Wtedy też zauważymy, że po przekroczeniu 4000 obr./min silnik pracuje dość głośno. Trochę szkoda, bo ogólne wyciszenie kabiny i komfort akustyczny nowej trójki trzeba ocenić bardzo wysoko.

>>> Niedawno w redakcji testowaliśmy Mazdę CX-30 z tym samym silnikiem. Zobacz nasze wrażenia na nagraniu:

Zobacz wideo

W tym szaleństwie jest metoda? Cennik nowej trójki jest bardzo odważny

Nowa trójka jest bardzo droga. Wyjściowo sedan z tym silnikiem i ręczną skrzynią kosztuje 94 900 zł, z automatem - już 102 900 zł. Mazda ma zupełnie inny pomysł na cennik, niż pozostali producenci. Nie chce bawić się w wersje-wabiki, a już bazową wersję Kai doposaża bardzo bogato. Zobaczymy, czy taka strategia się opłaci. Co znaczy bogato? Kai to bez żadnych dopłat choćby cały zestaw systemów bezpieczeństwa, klimatyzacja, kolorowy head-up, cyfrowe zegary, 8,8-calowy ekran z najnowszym systemem multimedialnym z nawigacją, który obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto, czujniki parkowania oraz skórzane wykończenie kierownicy i dźwigni zmiany biegów. Pełny cennik znajdziecie w tym miejscu:

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G
Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G fot. Mazda

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G – opinie. Podsumowanie

Mazda 3 idzie swoją drogą i nie chce bezpośrednio konkurować z innymi kompaktami marek popularnych. Przyciąga wzrok piękną stylistyką, bardzo przyjemnie się prowadzi, a nad dotychczasowymi rywalami góruje wyposażeniem oraz wykonaniem wnętrza. Porównania do klasy premium wcale nie są na wyrost - w segmencie C trudno znaleźć tak dopieszczone auto. Z drugiej strony nowa trójka ze swoim wolnossącym silnikiem wyraźnie odstaje osiągami i dynamiką jazdy, co w tej cenie dla wielu może się okazać bardzo dużą wadą.

Nie jest to więc z pewnością kompakt idealny, ale jedyny w swoim rodzaju. Są kierowcy, którzy się w nim zakochają i o to chyba Mazdzie chodziło. Japońska marka znalazła dla siebie niszę na rynku.

Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G
Mazda 3 sedan 2.0 Skyactiv-G fot. materiały prasowe
Więcej o: