>>> TRWA PLEBISCYT THE BEST OF MOTO. ZAGŁOSUJ NA SAMOCHÓD ROKU MOTO.PL I WYGRAJ NOWĄ HONDĘ CIVIC <<<
To nieprawda, że jazda na suwak i tworzenie korytarza życia są obowiązkiem każdego kierowcy od 1 października, choć takie głosy pojawiają się w mediach. Bliżej prawdy są ci, którzy informują, że obowiązek ten pojawi się w prawie drogowym od 1 listopada. Choć to też wcale nie jest pewne. Jeśli przepisy faktycznie wejdą w życie (a do tej pory były procedowane w ekspresowym tempie) to:
Poniższe wideo wyjaśnia, jak jeździć na suwak i dlaczego warto to robić
Wciąż nie jest to jednak pewne. Dlaczego?
15 i 16 października odbędzie się ostatnie posiedzenie Sejmu tej kadencji. A opisywane zmiany formalnie wciąż są projektem ustawy. Jak słusznie zauważa serwis prawodrogowe.pl, jeśli przepisy miałyby wejść w życie we wspomnianych terminach, w dwóch ostatnich dniach pracy obecnego Sejmu musiałyby odbyć się trzy czytania projektu, następnie uchwalenie, przesłanie do Senatu, procedowanie bez uwag, uchwalenie, podpis prezydenta, publikacja. Tylko przy zachowaniu wszystkich procedur od 1 listopada obowiązkowo będziemy jeździć na suwak.
Co prawda ostatnie posiedzenie Sejmu odbędzie się już po wyborach, ale z reguły nie jest to najlepszy czas do wprowadzania zmian - politycy zajęci są analizą słabych lub świętowaniem dobrych wyników wyborów. Co jeśli nie uda się przepchnąć projektu w tej kadencji? Przyszły Sejm będzie musiał przeprocedować go od nowa.
Na ostateczne potwierdzenie terminów wejścia w życie nowych przepisów musimy zatem poczekać jeszcze przynajmniej tydzień.
Jazda na suwak to zachowanie odpowiedniej kolejności przejazdu w sytuacji, kiedy co najmniej dwa pasy łączą się w jeden. Dziś samochody, które zajmują kończący się pas, muszą ustąpić pierwszeństwa lub liczyć na miły gest kierowców zajmujących sąsiedni pas. Nowe prawo to zmieni. Samochody będą jeździły naprzemiennie. Dokładnie obrazuje to poniższa ilustracja.
W przypadku zatoru i zbliżającego się samochodu na sygnale, kierowcy będą mieli obowiązek ustąpić mu miejsca w jasno sprecyzowany sposób. To szczególnie istotne na autostradach i drogach ekspresowych. W skrócie – kierowcy poruszający się lewym skrajnym pasem będą mieli obowiązek zjechać na lewo, a poruszający się pozostałymi pasami - na prawo, tak aby umożliwić swobodny przejazd pojazdom ratunkowym. Dokładnie obrazuje to poniższa ilustracja.