Zwiastunem nowej ery w Hondzie był model CR-V. Bestsellerowy SUV w nowej odsłonie przyjechał do Europy bez żadnego silnika wysokoprężnego. Początkowo w ofercie dostępny był tylko silnik benzynowy 1.5, później dołączyła do niego oszczędna wersja hybrydowa, której zadaniem jest właśnie zastąpienie diesla. Teraz Honda potwierdziła, że w naszym regionie żegna się z dieslami na dobre. Już w 2021 r. z europejskiej oferty znikną auta z takim napędem. W Polsce z jednostką wysokoprężną można kupić np. nowego Civika. Co więcej, w 2025 r. wszystkie modele producenta mają w Europie doczekać się wersji z silnikiem elektrycznym.
>>> TRWA PLEBISCYT THE BEST OF MOTO. ZAGŁOSUJ NA SAMOCHÓD ROKU MOTO.PL I WYGRAJ NOWĄ HONDĘ CIVIC <<<
W rozmowie z Reutersem przedstawiciele Hondy zdradzili, że chcą, aby w 2030 r. zelekryfikowane (różnego rodzaju hybrydy i elektryki) modele stanowiły 2/3 całej sprzedaży. Plany ambitne, bo aktualnie to ok. 10 proc.
Jakich e-premier możemy się spodziewać po Japończykach? Hybrydę ma już CR-V, hybrydowy ma być także nowy Jazz, a z pewnością są plany na jakąś e-wersję Civika. Nie można też zapominać o Hondzię e, miejskim, stuprocentowym elektryku, który we Frankfurcie zadebiutował w produkcyjnej wersji. Niedługo pojawi się w europejskich salonach sprzedaży.
>>> Czy naprawdę trzeba się bać diesli? Pytamy jurora międzynarodowego konkursu na Samochód Roku WCOTY: