Opinie Moto.pl: Ford Focus Active. W połowie drogi do SUV-a

Ford Focus Active to samochód dla tych, którzy nie potrafią zdecydować, czy chcą mieć zwykłego hatchbacka, czy SUV-a.

Niemal wszyscy chcą jeździć samochodami typu SUV, ale nie do końca wiadomo dlaczego. Wśród najczęściej wymienianych zalet jest wyższa pozycja za kierownicą, lepsza widoczność i łatwość wjeżdżania na krawężniki, ale intuicja podpowiada, że za decyzją o zakupie takiego samochody kryje się moda. SUV-y kojarzą się z ludźmi sukcesu i pozwalają podreperować wizerunek wśród sąsiadów oraz znajomych. Poza tym ten kto ma SUV-a z pewnością prowadzi aktywny i dynamiczny tryb życia (nawet nazwa modelu na to wskazuje), a przecież nikt nie chce być nudny.

Focus Active jest pierwszym krokiem w stronę kategorii SUV.

Trudno nawet powiedzieć, że to crossover, bo nie łączy nowych gatunków. Active jest po prostu Focusem o delikatnie zwiększonym prześwicie (3 cm z przodu i 3,4 cm z tyłu) oraz profilu opon. Taka koncepcja nie jest nowa. Już kilkadziesiąt lat temu w sprzedaży można było znaleźć samochody: Audi Allroad, Volvo V70 XC, Subaru Legacy Outback. Również teraz jest więcej takich modeli na rynku. Tylko, że w przypadku Focusa dużą zaletą jest atrakcyjność samochodu, który posłużył za bazę.

Tak naprawdę nie ma sensu się rozpisywać na temat Focusa Active, bo nie jest nowym modele. To po prostu kompaktowy Ford na wysokich obcasach. Trudno też mówić o jakichkolwiek właściwościach terenowych. Wyposażono go w drogowe opony, napęd jest przekazywany nadal na przednią oś. Największa różnica techniczna poza prześwitem to dodatkowe tryby jazdy: przeznaczony na śliską nawierzchnię oraz drugi na luźną.

Ford Focus ActiveFord Focus Active fot. Łukasz Kifer

Ford Focus Active samochodem na jesień

Przy opracowaniu pierwszego z nich Ford zbadał zachowanie pojazdu nie tylko na śniegu i lodzie, ale również na nawierzchni symulującej jesienne drogi pokryte liśćmi. Takie warunki drogowe są zwykle bagatelizowane, a liście potrafią być równie śliskie jak śnieg.

Ford Focus Active jest oferowany w dwóch wersjach nadwozia: 5-drzwiowym hatchbacku i kombi. Jeździliśmy tym pierwszym, który wygląda nieco atrakcyjniej, ale ma stosunkowo mały bagażnik: do linii okien pomieści tylko 375 l ładunku. Regularne kształty i szeroki otwór ładunkowy sprawiają, że korzystanie z niego jest wygodne. Jeśli jednak komuś zależy na pojemnym bagażniku, lepiej niech wybierze wersję kombi, która może się pochwalić ponad 600 litrami pojemności ładunkowej.

Poza wymienionymi elementami, oraz ciut innym wykończeniem nadwozia, samochód niczym nie różni się od zwykłego Focusa. Dzięki temu ma kilka genialnych rozwiązań, takich jak automatycznie wysuwające się po otwarciu drzwi "odbojniki", które uchronią przed poobijaniem zarówno nasz samochód, jak i auta sąsiadów na parkingu. Bardzo wygodny również jest wlew paliwa, który nie wymaga otwierania żadnego korka, bo jest zintegrowany z klapką.

Ford Focus ActiveFord Focus Active fot. Ford

Kabina Focusa Active jest mało fantazyjna

Wnętrze Focusa Active jest całkiem pojemne. Długość nadwozia w wersji hatchback to niecałe 4,4 m, a rozstaw osi mierzy standardowej w tej klasie 2,7 m. Kabina jest

zaprojektowana praktycznie, materiały użyte do jej wykonania przyzwoite, ale projekt niezbyt porywający. Tęsknię za awangardowymi liniami wnętrza Focusa pierwszej generacji. Za to wszystkie przełączniki są pod ręką i większość ważnych funkcji obsługiwana przyciskami (to zaleta), ale tablica przyrządów wygląda na mało uporządkowaną. Projektanci Forda użyli zbyt wielu materiałów i połączyli je w niespójny sposób. W czasie jazdy najistotniejsze informacje w czytelnej formie przekazuje kierowcy wyświetlacz przezierny, ale obraz jest prezentowany na wysuwanej przezroczystej płytce. Na szybie byłoby bardziej elegancko.

Dostępny za dopłatą pokładowy system multimedialny Ford SYNC3 jest zaprojektowany całkiem dobrze, ale jego największą zaleta to integracja ze smartfonami możliwa dzięki standardom Apple CarPlay i Android Auto. Dzięki temu możemy skorzystać ze znanego i intuicyjnego interfejsu oraz łatwej w obsłudze, precyzyjnej i aktualnej nawigacji Google Maps. Im częściej korzystam z tego rozwiązania w różnych autach, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że producenci popularnych aut wkrótce będą mogli zaprzestać rozwijania własnych rozwiązań. Zamiast tego lepiej skupić się na integracji z systemami gigantów elektroniki użytkowej. Nigdy im nie dorównają.

O wrażenia dźwiękowe dba opcjonalny system nagłośnienia z 10 głośnikami, firmowany przez znanego producenta sprzętu domowego sprzętu audio: Bang&Olufsen. Trzeba przyznać, że gra bardzo przyzwoicie. Focusa Active można wyposażyć nawet w modem pokładowy Ford PassConnect, który pozwala na stworzenie bezprzewodowego hot spota, umożliwiającego podłączenie do dziesięciu urządzeń.

Na fotelach o zmienionej w tym modelu tapicerce siedzi się wygodnie i łatwo dobrać optymalną pozycję za kierownicą. Ford Focus Active prowadzi się bardzo podobnie do zwykłego Focusa, czyli bardzo dobrze. Zawieszenie z wielowahaczową osią z tyłu znakomicie radzi sobie z nierównościami każdego typu, chociaż pomimo zwiększonego prześwitu jest dość sztywne i sprężyste.

Ford Focus ActiveFord Focus Active fot. Łukasz Kifer

Różnice w prowadzeniu spowodowane większym prześwitem są znikome

Trudno to stwierdzić bez bezpośredniego porównania obu modeli, ale mam wrażenie, że prowadzą się niemal identycznie. Focus Active minimalnie bardziej pochyla się na zakrętach, ale nie powoduje to utraty zwinności. Komfort jazdy na nierównościach stał się minimalnie wyższy, ale nie jest to różnica, dla której warto podjąć decyzję o zakupie Focusa Active.

W testowym Focusie Active zastosowano jednostkę napędową, która jest bardzo bliskim kuzynem silnika ze sportowej Fiesty ST. Wprawdzie benzynowy silnik ma tylko trzy cylindry i 1,5 l pojemności skokowej, ale dzięki zastosowaniu turbosprężarki rozwija moc maksymalną 182 KM. Wbrew pozorom to znakomita jednostka napędowa, która bardzo płynnie rozwija moc i zapewnia dobre osiągi Focusowi w każdych warunkach. W dodatku ma wyjątkowe, lekko chropowate brzmienie, które może nieco przypominać silnik wysokoprężny, ale jest przyjemne.

Według danych technicznych tak wyposażony Focus Active przyspiesza ze startu zatrzymanego do 100 km/h w 8,7 s i może rozpędzić się do 216 km/h. W praktyce nigdy nie brakuje mu mocy zapewniającej sprawne przemieszczanie się. Jeśli robimy to w sposób dynamiczny, zostanie okupione sporym zużyciem paliwa. W trakcie kilkudniowych jazd po mieście i autostradach osiągnęło 8,7 l/100 km. Moment obrotowy silnika jest przekazywany na przednią oś za pośrednictwem 8-stopniowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów. Działa całkiem szybko i sprawnie, ale mam wrażenie, że jej oprogramowanie napisano tak, aby przy zwykłej jeździe osiągnąć atrakcyjny poziom emisji spalin. Dość niechętnie redukuje przełożenia (nawet w sportowym trybie), a kiedy wreszcie to robi, zdarza się jej lekko szarpnąć. W dodatku nie do końca odpowiada mi pokrętło pomiędzy fotelami, przy użyciu, którego wybiera się tryby. Tradycyjny wybierak byłby bardziej intuicyjny i łatwiejszy w obsłudze bez odwracania wzroku od sytuacji na drodze.

Testowana wersja napędowa jest najdroższą w ofercie Focusa Active. Są dostępne inne silniki benzynowe i wysokoprężne o mocy od 120 KM wzwyż. Wszystkie standardowo połączono z manualnymi skrzyniami biegów. Również we wszystkich za dopłatą można zamówić przekładnię taką jak w testowanym egzemplarzu. Tylko, że wyłącznie w najdroższej wersji 8-biegowy "automat" jest dostępny standardowo. Oprócz odmiany hatchback Focusa Active można zamówić również z nadwoziem kombi.

Ford Focus ActiveFord Focus Active fot. Łukasz Kifer

Focus Active to model dla niezdecydowanych, czy chcą wkroczyć do świata SUV-ów

Nie jestem zwolennikiem kupowania SUV-ów dlatego, że robią tak wszyscy. Większość zadań lepiej wykonują skromne hatchbacki. Dlatego jeśli nie ucierpi na tym duma, w większości przypadków Focus Active będzie lepszym wyborem niż np. Kuga, ale gorszym od normalnego Forda Focusa. Chyba że ktoś nagle zacznie się specjalizować w jeździe po mokrych liściach i pokonywaniu wybitnie wysokich krawężników.

Promocyjna cena modelu z silnikiem o mocy 182 KM i dwusprzęgłową przekładnią wynosi w chwili pisania artykułu 94 750 zł (normalnie 107 650 zł). Wolałbym zamiast tego kupić zwyczajnie wyglądającego, ale równie praktycznego zwykłego Forda Focusa z tym samym źródłem napędu za około 92 tys zł (ST-Line lub Titanium), mimo że oszczędność nie jest wielka.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.