To miały być kilkudniowe prace konserwacyjne zakończone przed rozpoczęciem roku szkolnego. Okazało się, że problem jest poważniejszy niż zakładano i remont przerw dylatacyjnych, czyli szczelin na moście, potrwa do końca września. Na szczęście Zarząd Dróg Miejskich w porę zorientował się, że południowo-wschodnie dzielnice Warszawy są w porannych godzinach szczytu kompletnie sparaliżowane i zmobilizował wykonawcę do przyspieszenia prac. Remont na moście Siekierkowskim zakończy się w najbliższy weekend 14 lub 15 września. Ale to nie będzie koniec prac.
Wkurzają cię korki? Tak trzeba jeździć, by je rozładować
W najbliższy weekend zakończą się prace na drugim pasie w stronę Mokotowa, na wysokości Wału Miedzeszyńskiego. Jak udało nam się ustalić, ZDM nie planuje przenieść prac na jezdnię w stronę Wawra.
W tym momencie nie planujemy remontu przerw dylatacyjnych na wysokości Wału Miedzeszyńskiego w stronę Wawra
- powiedziała w rozmowie z Moto.pl rzeczniczka prasowa ZDM Karolina Gałecka.
Co nie oznacza, że w planach ZDM nie ma remontów w innych częściach Trasy Siekierkowskiej. Wręcz przeciwnie. Zanim się one jednak odbędą, ZDM musi uzyskać zgodę na nową organizację ruchu. Ile to potrwa i gdzie jeszcze planowane są remonty? Tego rzeczniczka nie chciała zdradzić, ale pewnym jest, że mimo planowanego zakończenia prac w ten weekend, kierowcy korzystający z mostu Siekierkowskiego wciąż muszą liczyć się z utrudnieniami.
Najprawdopodobniej w następnej kolejności remonty pojawią się na węźle nad ulicą Czerniakowską oraz na zjeździe z ulicy Płowieckiej. W tych miejscach także wymienione zostaną urządzenia dylatacyjne.
O planowanych zmianach w organizacji ruchu będziemy informowali na bieżąco
- usłyszeliśmy w ZDM.
Połączenia dylatacyjne na Trasie Siekierkowskiej wymagały remontu. Te obecnie wymieniane sprawiały, że na krótkim odcinku mostu dozwolona prędkość z obowiązujących wcześniej 80 km/h została zmniejszona do 60 km/h. Dobrze, że ZDM zdecydował się na ich wymianę, ale wybrał jeden z najgorszych momentów, by to zrobić.