Choć nazwa Monte Carlo nawiązuje do słynnego rajdu, to w Skodzie wcale nie oznacza typowo sportowej wersji. Te nazywane są RS, a Monte Carlo to przede wszystkim ciekawy pakiet stylistyczny, który dodaje autom czeskiego producenta trochę sportowego sznytu. To przede wszystkim czarne dodatki - progi, grill, lusterka, listwy oraz napis "Skoda" na klapie bagażnika. Ciemne są również felgi. Choć do pierwszych zdjęć Skoda Scala Monte Carlo pozuje w charakterystycznej czerwieni, to w konfiguratorze będzie można wybrać inne lakiery.
Tak jak wspomnieliśmy, przed chwilą Monte Carlo nie oznacza typowo sportowej odmiany, będzie można więc tę odmianę zamawiać ze wszystkimi jednostkami napędowymi dostępnymi w Skali. Tu postawimy jeszcze małą gwiazdkę, bo możliwe, że polski oddział podejmie inną decyzję i Monte Carlo będzie zarezerwowane dla mocniejszych wersji. Tak jest np. w przypadku Fabii, gdzie z bazowym silnikiem 1.0 MPI 60 KM tej wersji wybrać nie można.
Co zmieniło się we wnętrzu? Tutaj również dominuje czerń, z którą kontrastują czerwone akcenty. Standardowe wyposażenie obejmuje m.in. pakiet Sunset z przyciemnianymi szybami, panoramiczny dach oraz przedłużoną szybę pokrywy bagażnika wraz ze spojlerem dachowym w kolorze czarnym.
Skoda Scala Monte Carlo zadebiutuje już w przyszłym tygodniu we Frankfurcie. Obok niej na stoisku Skody zobaczymy także Kamiqa Monte Carlo, małego crossovera po podobnych zabiegach stylistycznych.
>>> Skoda uruchomiła platformę, dzięki której załatwisz leasing na samochód bez wychodzenia z domu:
