Mercedes GLB mierzy 4634 mm długości, 1834 mm szerokości i 1658 mm wysokości. 2829 mm rozstawu osi sprawia, że w kabinie udało się wygospodarować naprawdę sporo przestrzeni dla siedmiu pasażerów (opcja). Poza przestronnym wnętrzem, Mercedes GLB może się też pochwalić dużym bagażnikiem. Pomieści 560 litrów, a po złożeniu kanapy dzielonej w praktycznych proporcjach 40:20:40 – aż 1755 litrów.
W Polsce nowy Mercedes GLB będzie kosztował 157 200 zł za najsłabszego diesla i 165 000 zł za bazową jednostkę benzynową. Więcej o nowym SUV-ie dowiecie się z oddzielnego materiału, do którego odnośnik znajdziecie poniżej. Teraz przejdziemy do właśnie opublikowanego cennika.
Silniki wysokoprężne:
Silniki benzynowe:
Wszystkie Mercedesy GLB są w standardzie wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. Z bazowym silnikiem benzynowym wersji 200 współpracuje 7G-DCT, z pozostałymi silnikami sparowano 8-stopniową przekładnię 8G-DCT.
Dopłata do wersji 7-osobowej wynosi 5 488 złotych.
>>> W ofercie Mercedesa GLB silniki wysokoprężne wciąż kluczową rolę pełnią kluczową rolę. Czy w dobie elektryków wciąż warto postawić na diesla?
W tym miejscu zwykle porównujemy dla was wyjściowe ceny bezpośrednich konkurentów danego modelu z podobnymi jednostkami napędowymi, ale w przypadku Mercedesa GLB jest mały problem. Ten samochód tak naprawdę nie ma rywali. GLB to przedłużony kompakt z opcjonalnym trzecim rzędem siedzeń. Audi i BMW takich aut w swojej ofercie jeszcze nie mają. Q3 i X1 rywalizują z GLA, a Q5 i X3 to już klasa średnia, gdzie Mercedes ma GLC.
Na rynku znajdziemy podobne samochody, ale grają w innej lidze. To np. Volkswagen Tiguan Allspace (od 131 390 zł za benzynowe 1.5 150 KM i automat), Peugeot 5008 (od 121 800 zł, 1.2 benzyna 130 KM, automat) i Skoda Kodiaq (od 131 400 zł, 2.0 diesel 150 KM).
Porównywanie ich do Mercedesa GLB nie ma jednak większego sensu.