Wezwały policję do stłuczki na parkingu. Jedna była nietrzeźwa, druga miała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów

Za niegroźną stłuczkę na parkingu we wsi Poręba-Kocęby na Mazowszu, jednej z uczestniczek grożą dwa, a drugiej pięć lat więzienia. Po wezwaniu policji okazało się, że jedna z kobiet jest pijana, a druga ma zakaz prowadzenia pojazdów.

W ubiegłą środę, w mazowieckiej wsi Poręba-Kocęby, około 80 km od Warszawy, doszło do niegroźnej stłuczki na parkingu. Jedna z uczestniczek, prowadząca BMW, wezwała na miejsce policję. Funkcjonariusze ustalili, że cofająca volkswagenem druga uczestniczka nie zachowała ostrożności i doprowadziła do stłuczki. Policjanci rutynowo przebadali obie kobiety alkomatem.

Zobacz też pościg za motocyklistą, który przewoził w plecaku 9 tys. porcji metaamfetaminy.

Zobacz wideo
W trakcie kontroli okazało się, że kierująca bmw jest w stanie nietrzeźwości. Miała prawie promil alkoholu w organizmie. Natomiast kierująca vw prowadziła auto mimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania pojazdami, za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Dodatkowo przewoziła nim teraz także dwójkę dzieci

- czytamy w komunikacie policji.

Kobiecie prowadzącej BMW zabrano prawo jazdy. Grozi jej do dwóch lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat. Właścicielce volkswagena za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności.

Więcej o: