- Liczników już nie cofamy. Ale może pan u nas kupić nowy licznik.
- A ustawi mi pan w nim zmniejszony przebieg?
- Ja ustawię, co pan chce. To pan podpisze papiery. Ja oficjalnie nic nie wiem.
- A to legalne?
- Wymiana licznika jest legalna. Tylko musi pan to zgłosić.
Od maja tego roku, mimo drobnego zamieszania legislacyjnego, weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego - za cofanie liczników w samochodach grozi więzienie. Uzupełnieniem tych przepisów będą nowe uprawnienia policji, która od stycznia sprawdzi przebieg w autach. To samo zrobią diagności na badaniach okresowych.
§ 1. Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. §
2. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie czynu, o którym mowa w § 1.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
W lutym tego roku pisałem, jak łatwo jest cofnąć licznik w samochodzie. Dwadzieścia minut, kilka telefonów i kilka konkretnych ofert z opcją dojazdu pod dom. Piętnaście minut roboty, 200 zł i przebieg w jedenastoletnim oplu mógł przypominać ten z pięcioletniego. W ten sposób wartość samochodu wzrastała o kilka tysięcy złotych. Jak jest teraz?
Ogłoszenia o "korektach licznika" zniknęły z sieci. O możliwość redukcji przebiegu trzeba pytać w warsztatach. Dzwonię do mechaników i elektryków z Warszawy i okolic.
Nie zajmujemy się tym. Przecież to już nielegalne. Można pójść siedzieć
- słyszę za każdym razem tę samą odpowiedź.
Z całą pewnością można stwierdzić, że dostępność usługi tzw. korekty licznika jest znacznie mniejsza. Problem wciąż jednak istnieje, o czym pisał Dawid Krawczyk w "Wyborczej".
Wiesz pan, z tymi licznikami to jest taki temat-rzeka. My auta legalnie sprzedajemy, na umowę, z dokumentami. Do Radomia pan pojedź albo do Turasów do Niemiec. Oni walą liczniki, a nie my tutaj
- przyznał jeden ze sprzedawców z żerańskiej giełdy.
Radomski trop przynosi efekty. Co prawda żaden mechanik i elektryk z Radomia i okolic nie zajmował się już cofaniem liczników w samochodach od nieznajomego klienta, ale w jednym warsztacie jako alternatywne rozwiązanie zaproponowano mi wymianę licznika.
Dziś przebieg mojego auta nie jest nigdzie zewidencjonowany, dlatego nie ma problemu z wymianą licznika na nowy i nabiciem na niego innych cyferek. Liczniki rzadko się jednak psują - dla potencjalnego klienta nowy licznik może być sygnałem ostrzegawczym. Taki produkt nie jest atrakcyjny. Nieuczciwi handlarze wolą cofać niż wymieniać. Dla nich znajomi mechanicy wciąż te usługi świadczą, bo stałe i liczne zlecenia to spory zysk, dla którego warto ryzykować. Obcych się boją.
Walczyliśmy o te zmiany od dziesięciu lat. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Naszym zdaniem nowe zapisy w kodeksie karnym dadzą klientom dostęp do samochodów z udokumentowanym, oryginalnym przebiegiem. Proceder cofania liczników wciąż będzie istniał. W Niemczech, mimo surowych kar, też wciąż istnieje. Ale jest nieporównywalnie mniejszy niż u nas. Na ostateczne efekty musimy co prawda jeszcze poczekać, ale i tak trzeba się cieszyć z tego, co pojawiło się w kodeksie. Groźba pięciu lat za kratami działa na wyobraźnię
- mówi w rozmowie z Moto.pl Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów.
Byłem ciekaw, ile spraw z nowego paragrafu 306a kk (kary za cofanie liczników) toczy się obecnie w polskich sądach. Ministerstwo Sprawiedliwości póki co nie dysponuje takimi danymi.
Ministerstwo Sprawiedliwości ma informacje dotyczące postępowań, w których zapadły wyroki, a paragraf, który pana interesuje, wszedł w życie niedawno. Jest za wcześnie, bym mogła odpowiedzieć na to pytanie
- usłyszałem od Mileny Domachowskiej z resortu.
To samo pytanie zadałem w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Postępowania o czyny z artykułu 306a należą do właściwości rzeczowej Prokuratur Rejonowych. Jeśli chodzi o Prokuratury Rejonowe w Okręgu Prokuratury Okręgowej w Warszawie - w tym roku zostało zarejestrowane jedno postępowanie dotyczące tzw. "cofnięcia stanu licznika" w samochodzie. Jedno. Albo z dnia na dzień proceder został ukrócony, albo nieuczciwi handlarze skryli się w jeszcze ciemniejszych zaułkach czarnego rynku. Ten drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny.